Lexus RC F Carbon Edition to bez wątpienia wyjątkowe auto. Tak samo wyjątkowe jak seria filmów Szybcy i wściekli, której pierwszą część widzowie mieli okazję oglądać na dużych ekranach na początku XXI wieku. Mają ze sobą one wiele wspólnego. O czym on w ogóle gada?! – jeżeli tak pomyśleliście to zapraszam do tekstu. Tam Wam wszystko wytłumaczę.
Na początku serii Szybcy i wściekli spotykają się ze sobą dwa światy. Z jednej strony barykady mamy młodego Briana O’Connera, który zafascynowany jest japońską motoryzacją z przeciętnej wielkości silnikami, które ociekają w tuning wizualny. Z drugiej strony barykady stoi Dominic Toretto, którego motoryzacyjny ideał to amerykańskie klasyczne auto wyposażone w potężny silnik V8. Bohaterowie przez całą filmową historię nie potrafią dojść do porozumienia, wzajemnie sobie dogryzając odnośnie motoryzacyjnych wyborów tego drugiego.
Lexus RC F Carbon Edition stoi gdzieś po środku
To było moje pierwsze skojarzenie po paru minutach obcowania z japońskim sportowym coupé spod szyldu Lexusa.
No dobra, drugie. Pierwsze to był Need for speed – podobnie jak w przypadku Renault Clio R.S. 18.
Lexus RC F Carbon Edition podobnie jak wspomniane Clio od razu przypomniał mi czasy grania w Need for speed: Underground 2 i możliwości tuningu wizualnego w nim zawarte. Co właściwie oznacza Carbon Edition? To między innymi aktywny tylny dyferencjał, kute 19″ felgi oraz, oczywiście, pakiet Carbon – czyli carbonowe wstawki we wnętrzu, carbonowy dach, carbonowa maska, carbonowe dokładki i carbonowy spoiler tylni. Ile to kosztuje? Prawie 90 tysięcy złotych. Według mnie zbędny wydatek. Aktywny tylny dyferencjał da się dokupić do „zwykłego” Lexusa RC F, który zdecydowanie bardziej podoba mi się wizualnie. Zaoszczędzimy dzięki temu ponad 60 tysięcy złotych. Wygląd RC F zdecydowanie pasowałby do Briana O’Connera.
[ics-comparison-slider id=3]
Co pod maską?
Maska Lexusa RC F skrywa w sobie 5-litrowy, wolnossący silnik V8, który generuje 464 konie mechaniczne. To o 13 koni mniej niż miała poprzednia generacja. Moc została zdławiona, jakże by inaczej, przez coraz bardziej wyśrubowane wymagania dotyczące ekologii. Czy jest to odczuwalne podczas jazdy? Pod kątem przyśpieszenia – nie. Dla miłośników ryczących V8 mam jednak złą wiadomość. Lexus RC F jest wyraźnie łagodniejszy w swoim brzmieniu. Nie oznacza to na pewno, że jest cichy i spokojny. Co to, to nie. Po prostu w porównaniu do wersji przedliftowej brzmi trochę inaczej i łagodniej, ale nadal jest to V8. Silnik na pewno przypadłby do gustu Dominicowi Toretto.
Jak jeździ Lexus RC F?
Dokładnie tak jak wygląda. Czyli agresywnie. Bo tak jednym słowem określić można zarówno wygląd, jak i właściwości jezdne tego auta. Przyśpieszenie? 4,5 sekundy do setki. Reakcja na gaz? Natychmiastowa. Do tego bezpośredni i szybko reagujący na nasze polecenia układ kierowniczy. Nieidealna, ale dość dobrze radząca sobie automatyczna skrzynia biegów. No i zwieńczenie – aktywny tylny dyferencjał TVD, który we wprawionych rękach pozwala na naprawdę dużo. Trzeba tylko odpowiednio wyczuć auto i wiedzieć na ile można sobie pozwolić, bo łatwo w nim przecenić swoje możliwości. Po stronie bezpieczeństwa stoją ogromne hamulce ceramiczne Brembo oraz szereg zabezpieczeń elektronicznych, które przy codziennej jeździe warto pozostawić włączone.
Spalanie? W mieście przy jeździe zero-jedynkowej ponad 20 litrów na 100 kilometrów nie powinno nikogo dziwić. W spokojnej trasie po drodze krajowej udało się uzyskać wynik w okolicach 8 litrów. To z kolei bardzo przyjemna wartość, której sam się nie spodziewałem. Średnio, przy codziennej i całkiem normalnej jeździe trzeba zakładać spalanie na poziomie 13-15 litrów na setkę.
Zadziwiająco dobry w trasę
Z Lexusem RC F spędziłem 6 dni, w tym weekend. Zazwyczaj jeździłem nim po mieście, ale w sobotę postanowiłem wybrać się na weekendową wycieczkę. Prawie 400 kilometrów spędzonych w trasie we dwie osoby pozytywnie mnie zaskoczyło. RC F jest naprawdę wygodny, a długie trasy nie są mu straszne. Kubełkowe fotele zapewniają świetne trzymanie boczne, a oprócz tego są grzane i wentylowane. Samo wnętrze jest intuicyjne i, według mnie, ładne. Wiem, dużo osób zarzuci mu teraz, że jest przestarzałe. Jest, ale to jest właśnie w nim super. Duża ilość przycisków zapewnia szybki dostęp do wszystkich potrzebnych funkcji bez zbędnego przeklikiwania się przez menu. Gładzik służący do nawigacji po systemie inforozrywki wymaga przyzwyczajenia, ale spełnia swoją rolę. Miejsca w bagażniku spokojnie wystarczy dla dwóch osób. Co prawda RC F jest czteroosobowy, ale bądźmy szczerzy – dwa miejsca z tyłu to miejsca naprawdę awaryjne.
Ile kosztuje Lexus RC F?
Cennik otwiera kwota 399 900 zł, za którą kupić można wersję Elegance. Druga w kolejności jest odmiana Carbon, taka jaką mieliśmy okazję testować. Za nią zapłacimy minimum 487 000 zł. Najdroższą wersją wyposażeniową jest odmiana Track Edition, która startuje od 535 000 zł. Ja celowałbym w doposażoną wersję Elegance. Taki wybór pozwala nam zaoszczędzić parę groszy, a przy okazji zachować stonowany wygląd nadwozia bez dodatków z włókna węglowego.
Jak myślicie, gdyby w Szybkich i wściekłych znowu pojawiła się postać Briana, a jednym z aut byłby Lexus RC F kto zasiadłby za jego kierownicą?
Brian O’Conner czy Dominic Torreto?
Tekst i zdjęcia: Arek Jurczewski
Wideo: Kondzio Pro Studio
Lexus RC F Carbon Edition
Ocena Lexus RC F Carbon Edition
Wygląd: | [usr 8] |
Wnętrze: | [usr 9] |
Silnik: | [usr 9] |
Skrzynia: | [usr 6] |
Przyspieszenie: | [usr 8] |
Jazda: | [usr 8] |
Zawieszenie: | [usr 8] |
Komfort: | [usr 7] |
Wyposażenie: | [usr 8] |
Cena/jakość: | [usr 7] |
Ogółem: | [usr 7.8 text=”false” img=”06_red.png”] (78/100) |
Galeria zdjęć Lexus RC F Carbon Edition
Dane techniczne Lexus RC F Carbon Edition:
Silnik: benz, V8.
Pojemność: 4969 cm3
Moc maksymalna: 464 KM/7100 obr/min
Maks. moment obrotowy: 520 Nm przy 4800-5600 obr./min.
Skrzynia biegów: aut, 8 biegów
Napęd: na tył
Zbiornik paliwa: 66 l
Typ nadwozia: coupe
Liczba drzwi / miejsc: 2/4
Wymiary (dł./szer./wys.): 4710/1845/1390 mm
Rozstaw osi: 2730 mm
Masa własna: 1845 kg
Prędkość maksymalna: 270 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h: 4,5 s
Cena od: 399 000 zł