Marka Lexus przyzwyczaiła nas do tego, że liftingi swoich modeli przeprowadza raczej po cichu, a zmiany nie są zbyt duże.
Konia z rzędem temu, kto na pierwszy rzut oka potrafi odróżnić przedliftowego ISa pierwszej generacji od tego po modernizacjach.
Podpowiem, że różnic trzeba szukać w grillu i… we wcięciu w bocznej listwie. Podobnie niewielkie zmiany wprowadzono obecnie w aktualnej generacji ISa.
Wersja zaprezentowana podczas salonu samochodowego w Pekinie różni się od poprzedniej delikatnie zmienionymi przednimi reflektorami. Wprowadzono również nowego typu wloty powietrza w zderzaku i – tradycyjnie – zmieniono lekko wzór przedniego grilla. Z tyłu końcówki wydechu są kanciaste zamiast okrągłych, a bardzo spostrzegawczy obserwator dojrzy również małe zmiany w kształcie także tylnych reflektorów.
Zarówno wnętrze, jak i paleta silników (w Polsce: wersje 200t i hybrydowa 300h) pozostają najprawdopodobniej bez zmian.
My w naszej redakcji bardzo lubimy Lexusa IS i uważamy, że jest na polskim rynku nadal trochę niedoceniany.
Pisaliśmy o nim dwukrotnie: tutaj i tutaj.
Mikołaj Adamczuk
fot. Lexus