Pojawiające się systematycznie informacje o wielkim powrocie Lancii jak do tej pory były jedynie słowami. W ostatnim czasie podjęto jednak kroki, które są dowodem na to, że legendarna włoska marka wraca. I to wraca z przytupem.
Problemem Lancii jest fakt, że marka ta praktycznie musi startować od zera. W Europie oferowany jest wyłącznie jeden model. Na dodatek jest on dostępny w sprzedaży jedynie na rynku włoskim. Wstępne plany marki zakładały odrodzenie najpóźniej w połowie 2024 roku kiedy to do sprzedaży trafi nowa generacja Lancii Ypsilon.
Na dzień dzisiejszy Włosi mają sporo pracy. Już teraz widać jednak pierwsze efekty tych prac. Lancia nominowała właśnie pierwszych 40 dealerów w sześciu krajach: Hiszpanii, Francji, Niemczech, Holandii, Belgii i Portugalii. Będą to pierwsze rynki, na których pojawi się marka Lancia wraz z premierą nowej Lancii Ypsilon. W wybranych miastach powstaną salony sprzedaży, które nie będą szokowały wymiarami a ich zadaniem będzie wprowadzenie nowego modelu sprzedaży, który w dużej mierze opierać się będzie na sprzedaży online.

Do połowy 2024 roku Lancia otworzy aż 70 punktów sprzedaży w największych miastach Europy. Pod względem wprowadzania modeli zdecydowano się na model 2-letni. Pierwsza zadebiutuje nowa Lancia Ypsilon i będzie miało to miejsce w 2024 roku. Dwa lata później w 2026 roku można spodziewać się kolejnej premiery, by w 2028 roku światło dzienne ujrzał następny model marki. Nie zapomniano również o podążaniu w kierunku pełnej elektryfikacji. Już od 2028 roku Lancia będzie wyłącznie sprzedawać samochody w 100% elektryczne.
Tekst: Paweł Oblizajek
Zdjęcia: Lancia