Jest i V12, i elektryfikacja! Tak właśnie prezentuje się nowe Lamborghini Revuelto, które zastąpi Aventadora. Poznajcie nową włoską hybrydę, która zamiesza na rynku.
Wiele na to wskazuje, że Revuelto będzie ostatnim silnikiem z V12 spod znaku byka. Aventador po wielu wersjach pożegnalnych w końcu odchodzi, a zastąpi go hybrydowy supercar, który na pewno zaleje internetowy świat motoryzacji od razu, gdy pojawi się na ulicy.

Trzeba przyznać, że auto wygląda nieziemsko i jest podobne zarówno do poprzednika, jak i obecnego Huracana. Bardzo mocno podobają mi się ledowe światła do jazdy dziennej (mają nawiązywać do odrzutowca F-35) i wielkie koła wciśnięte w niewielkie nadkola. Widać, że samochód będzie niski, a drzwi unoszone do góry kontynuują legendarne „lambo doors”.
Ponad 1000 KM
Włosi popracowali nad swoim 6,5-litrowym silniku V12, który generuje teraz aż 813 KM i kręci się do ponad 9 tysięcy obrotów na minutę. Wzmocniono go trzema silnikami elektrycznymi, dzięki czemu złamano granicę 1000 koni mechanicznych (ostatecznie jest 1000,7). Bateria to niecałe 4 kWh, przez co auto trzeba ładować i przejedzie na prądzie ledwie 10 km.
Efekt? 2,5 sekundy do setki i 350 km/h v-maxa.

Ciekawy jest też sam proces ładowania. Robi się to podczas jazdy (trwa około 6 minut) lub na postoju z gniazdka w 1,5 h.
Dwuosobowe nadwozie
Wnętrze samochodu idealnie pasuje dla dwójki podróżujących. W końcu za ich plecami pojawiło się serce samochodu. Oprócz ciekawego designu i świetnych materiałów pojawiła się też nowoczesna wizja ekranów. Jeden jest za kierownicą, drugi na desce rozdzielczej na środku (pionowy ma 8 cali) i trzeci przed pasażerem (9 cali). To nowy trend w sportowych autach – nie do końca go rozumiem, bo pasażer nawet w takim aucie raczej będzie zachwycony samą jazdą.

Świetne hamulce i jeszcze lepsza aerodynamika
Wygląda zewnętrzny dopasowany zostało pod względy aerodynamiki. Monokok z włókna węglowego nie jest tylko lekki, ale też mocno przyciśnięty do podłoża. Poprawiono ten aspekt o 33 % z przodu i aż 74 % z tyłu w porównaniu do poprzednich aut z tej stajni. Za hamowanie będą służyć ogromne ceramiczne hamulce.
13 trybów jazdy
Lamborghini zapowiada, że Revuelto ma być bardzo różnorodne. Nie wiem czy traktować poważnie takie auto jako propozycję na co dzień, ale Włosi dla kierowców przygotowali aż 13 trybów jazdy. Osobiście rzadko kiedy przełączam to w testowanych autach, ale takiej ilości jeszcze nie widziałem. Tutaj system jest bardziej rozbudowany i będzie sterować technologią hybrydową. I tak auto będzie nam ograniczało moc: 180 KM przy bezemisyjnej jeździe Citta do 1001 KM w Corsa.
Cen jeszcze nie znamy, ale klientów na pewno nie braknie. Lamborghini do wyboru oferuje 400 kolorów lakieru i 70 wariantów wnętrza. Jest w czym wybierać, więc zobaczymy wiele ciekawych egzemplarzy.
Konrad Stopa
fot. Lamborghini
Komentarze 1