Czasy gdy z polskich dróg co roku znikały dziesiątki tysięcy samochodów już dawno minęły. Nie oznacza to jednak, że kradzieże stały się rzadkością i co roku kilka tysięcy samochodów zmienia swoich właścicieli bez ich wiedzy. Złodzieje upatrzyli sobie szczególnie jedną z marek.
Jeżeli myślisz, że złodzieje łaszą się tylko na drogie marki pokroju Mercedesa czy Porsche, to niestety musimy cię zmartwić. Zdecydowanie częściej ich łupem padają przystępne cenowo modele, na które może pozwolić sobie spora część społeczeństwa. Na szczęście z roku na rok liczba skradzionych samochodów drastycznie spada. Dla przykładu w 2000 roku z powodu kradzieży wyrejestrowano aż 79.943 samochodów. Z kolei już w 2005 roku liczba ta spadła do „zaledwie” 45.300 samochodów. Skoordynowane akcje policji i rozbijanie grup przestępczych zajmujących się kradzieżami samochodów sprawiły, że w zeszłym roku skradziono jedynie 5.646 pojazdów. Nadal oznacza to, że każdego dnia z polskich ulic czy garaży znika średnio 15 samochodów.
No dobra, ale co takiego najczęściej kradną złodzieje? Choć na pierwszych pięciu miejscach aż trzy lokaty zajęły marki premium, to jednak największy odsetek kradzieży dotyczy…. Toyoty. Tak, japońskie samochody najczęściej padają łupem złodziei. Zapewne ogromna popularność tej marki sprawia, że zarówno same samochody są łatwiej dostępne, jak i szybciej można znaleźć kupca na skradzione podzespoły. Co więcej, Toyota już trzeci rok z rzędu góruje na podium najczęściej kradzionych marek.
Najczęściej kradzione marki w Polsce to:
- Toyota – 869 szt.
- Audi – 427 szt.
- Volkswagen – 398 szt.
- BMW – 383 szt.
- Mercedes – 328 szt.
- Kia – 303 szt.
- Renault – 285 szt.
- Hyundai – 282 szt.
- Fiat – 274 szt.
- Peugeot – 202 szt.
Toyota Corolla cieszy się dużą popularnością nie tylko wśród klientów
Jak widać, poza Audi BMW i Mercedesem w zestawieniu znajdziemy raczej tańsze marki, zaś sama Toyota jest niekwestionowanym liderem. Jeżeli jednak spojrzymy na listę najczęściej kradzionych modeli, to nie ma w tym nic dziwnego. Aż pięć na dziesięć lokat zajmują właśnie Japończycy. Na samym szczycie znajdziemy Corollę. Kto jeszcze może paść łupem złodziei?
Najczęściej kradzione samochody w Polsce to:
- Toyota Corolla – 247 szt.
- Toyota RAV4 – 189 szt.
- Hyundai Tucson – 152 szt.
- Fiat Ducato – 148 szt.
- Kia Sportage – 113 szt.
- Renault Master – 110 szt.
- Toyota Yaris – 101 szt.
- Toyota C-HR – 101 szt.
- Toyota Camry – 96 szt.
- Audi A4 – 95 szt.
Tak więc jeśli jesteś szczęśliwym posiadaczem któregoś z tych modeli, to lepiej upewnij się, czy nadal stoi na parkingu, a szczególnie gdy mieszkasz w Warszawie. Niestety to właśnie w naszej stolicy i jej okolicy najczęściej można stracić swój samochód. Co roku z warszawskich ulic i całego Mazowsza znika aż 2.353 samochodów. Przepaść jest ogromna, gdyż na drugim miejscu znajduje się woj. dolnośląskie z wynikiem 537 samochodów. Z kolei mieszkańcy województwa Opolskiego mogą spać spokojnie… No prawie, rocznie znikam tam zaledwie 50 samochodów.
Jak widać nie trzeba być posiadaczem arcydrogiego samochodu o wartości apartamentu w Warszawie. Im rzadszy i droższy samochód tym bardziej rzuca się w oczy. Z kolei mało kto z nas zwróciłby uwagę na zwykłą i nudną Corollę opatrzoną szyldem jednej z warszawskich firm, czy też popularnego Yarisa. Tak więc jeżeli szukasz jakiegoś samochodu dla swojego dziecka, to już wiesz czego lepiej nie kupować. No chyba, że liczysz na to, że złodziej zabierze je ze sobą. Wtedy kup mu Corollę.
Damian Kaletka
Źródło: Samar