Wrześniowy poranek skończył się nieciekawie dla pewnego motocyklisty w stolicy Małopolski. Na jednym z krakowskich skrzyżowań kierowca samochodu postanowił zignorować sygnalizację i z impetem wjechał w prawidłowo jadący jednoślad.
Dla motocyklisty ten dzień zaczął się nieciekawie. Wypadki z udziałem motocykli i samochodów zazwyczaj przerażają. Nie inaczej jest w tym przypadku, ponieważ siła uderzenia auta w bok motocykla po prostu zmiotła tego mniej chronionego uczestnika drogi.
Zresztą sami zobaczcie jak to wyglądało
Dlaczego o tym piszę? Bo przejeżdżam tym skrzyżowaniem przynajmniej kilkanaście razy w tygodniu i nie raz widziałem już na nim wypadki. Brak ustąpienia pierwszeństwa, jazda pod prąd, wjechanie pod lub w tramwaj, przejeżdżanie na czerwonym – naprawdę jest tego sporo, a skrzyżowanie jest dosyć proste, więc to po prostu zazwyczaj wina kierowców, a nie złego zaprojektowania drogi.
Film dla przestrogi – pamiętajcie, że na drodze nie jesteście sami i od Was zależy też czyjeś życie. W tym przypadku wiemy tylko, że motocyklista przytomny z bólem nogi pojechał do szpitala.
Źródło: Youtube