BMW zapowiedziało, że ręczne skrzynie biegów w sportowych modelach M nie będą dłużej dostępne. BMW M2 będzie ostatnim autem, w którym poczujecie lewarek. Nadszedł koniec manualów.
Zanosiło się na to od dawna, ale mimo wszystko niemiecka marka szanowała staroświeckich kierowców i dawała wybór w swoich modelach. Sprzedaż jednak spadała, więc koniec manualów musiał nadejść. Nawet w sportowych autach, aczkolwiek nie wszystko takie złe, jak je malują. W końcu komputer w wielu przypadkach jest szybszy od kierowcy, a szereg elektronicznych wspomagaczy pozwala też w szybkiej jeździe. Ba, nawet w drifcie.
W końcu coraz mocniejsza moc na tylnej osi sprawia, że z manualną przekładnią ciężej ujarzmić takie osiągi i możliwości. Nowe M2 ma w końcu aż 460 KM i moment obrotowy na poziomie 550 Nm. A pewnie następca i inne modele z rodziny M będą jeszcze mocniejsze.
Nie ma popytu, nie ma podaży
Tak więc, jak to zazwyczaj bywa, chodzi o pieniądze. Spada sprzedaż nowych BMW z manualną skrzynią biegów, więc trzeba wygaszać ich produkcje. Wiele marek z konkurencji już dawno zrezygnowało z takich rozwiązań (nawet w sportowych modelach), więc taki trend.
Będzie wam brakować BMW z lewarkiem?
Konrad Stopa
fot. BMW