Miał być sukces. Okazało się, że jest spektakularna porażka.
Honda e to najmniejszy samochód w gamie japońskiego producenta przygotowany do sprzedaży w Europie. Co więcej – jest to w pełni elektryczny model. Elektryfikacja nabiera tempa, samochodów elektrycznych przybywa a sprzedaż Hondy e stała w miejscu.
Honda e zadebiutowała w 2019 roku. Po czterech latach od rozpoczęcia sprzedaży japońska marka zdecydowała o zakończeniu sprzedaży tego samochodu klasy A. W teorii model ten miał wszystko by osiągnąć sukces. Miał fajny design, który zwracał uwagę. Był na wskroś nowoczesny. Jednak sprzedaż była zdecydowanie poniżej oczekiwań. Model ten był także większy niż np. Fiat 500e. Pomimo tego, Honda przegrywała zdecydowanie w wynikach sprzedaży i to nie tylko z Fiatem.
Trudno jednoznacznie dopatrywać się przyczyn porażki. Być może jest to cena. Za ten model Hondy przyszło zapłacić 155.200 złotych w najuboższej wersji. Najdroższa to wydatek rzędu 170.000 złotych. Trzeba przyznać, że za niewiele większe pieniądze można już mieć samochód klasy kompaktowej i to też w wersji elektrycznej, jak choćby Volkswagena ID.3. Jak przekazuje Honda, od początku produkcji modelu e sprzedaż wyniosła zaledwie 15.000 egzemplarzy.
Decyzja Hondy jest definitywna. Model e zostaje wycofany ze sprzedaży. To tylko dowodzi stwierdzeniu, że zamiast sukcesu szefostwo Hondy poznało smak porażki.
Tekst: Paweł Oblizajek
Zdjęcia: Honda