Poznańskie targi motoryzacyjne już niebawem. Co ciekawe, pojawi się na nich dużo azjatyckich marek. Również tych świeżych, bo jedną z nich jest nieznana Europie marka Forthing. Co to za firma?
Nazwa Forthing mówi niewiele pewnie większości z was. Nie czujcie się źle, bo ja też słyszę o nie pierwszy raz. Okazuje się, że to odłam koncernu Dongfeng, który już mi kiedyś przed oczami się pojawił. Okazuje się, że ta azjatycka firma chce wejść do Europy i do Polski oferując ciekawe spalinowe auta. Nie zostaje nic innego jak ich zaprosić i się przyglądać.
Forthing T5 Evo
Kompaktowy SUV, to prawie pewnik na jakąś sprzedaż na Starym Kontynencie. Wystarczy w miarę atrakcyjny wygląd, przyciągająca cena i sukces gotowy. W tym przypadku tak właśnie jest, a uzupełnienie całości tworzy turbodoładowany silnik benzynowy o mocy 197 KM (285 Nm). To motor Mitsubishi, więc sprawdzony już w Colcie i ASX.
Samochód ma 7-biegowy automat i napęd na przednią oś.
Forthing U-tour
Drugą propozycją, którą zobaczymy w Poznaniu ma być duży van. Długość prawie 4,9 metra i spory rozstaw osi (2,9 m) ma zapewnić komfortową podróż dla 6 lub 7 osób (obie opcje są dostępne). Co ważne, komfort jest tutaj istotnym elementem wnętrza.
Pod maskę trafi również 1,5-litrowy silnik benzynowy z turbo o mocy 200 koni mechanicznych. Tutaj również pojawi 7-biegowy automat z dwoma sprzęgłami oraz napęd na przednie koła.
Targi w stolicy wielkopolski już od 4 kwietnia
Wtedy pewnie dowiemy się więcej szczegółów i może ceny.
Konrad Stopa
fot. Forthing