Pewien konstruktor ze Szwecji zmienia znowu spojrzenie na motoryzację. Koenigsegg zaprezentował właśnie mocno oldschoolowy model CC850, który ma jednocześnie skrzynię manualną i automatyczną. To kierowca zdecyduje, jak chce jej używać.
Nie będę tu tłumaczył technikaliów, bo nie o to chodzi, ale Christian uhonorował pierwsze auto swojej marki tworząc nowy model na 2023 rok. I zdecydowanie jest to hiperauto, które powala swoimi możliwościami technologicznymi.
Przekłada się to na niesamowite osiągi oraz genialne prowadzenie. 1385 KM w aucie, które ważny 1385 kilogramów. Zaskakujący jest też maksymalny moment obrotowy który wynosi też 1385 Nm. Wszystko za sprawą 5-litrowego V8 i małych turbosprężarek. Wszystko oparte na silniku z Jesko.
Niesamowita skrzynia biegów
Jak widzicie na zdjęciach, auto ma zwykły drążek kierowniczy, sprzęgło i 6 przełożeń plus wsteczny w formie manualnej przekładni. Pedał sprzęgła jest jednak tak naprawdę elektronicznym włącznikiem odpowiedniej konstrukcji imitującej klasyczne sprzęgło, ale bez niego auto może nam też zgasnąć. Wymagany jest też przy normalnej zmianie biegów. Co ciekawe, w odpowiednim ustawieniu drążka można jednak włączyć tryb automatycznej skrzyni i wtedy nie przejmować się lewą nogą.
I można to robić podczas jazdy. W jedną i drugą stronę.
50 sztuk za 3 650 000 dolarów
A wszystko z okazji 50 urodzin właściciela tej marki.
Konrad Stopa
Fot. Koenigsegg