Site icon Motopodprad.pl

Nowa Kia Sorento z polskimi cenami

Kia Sorento

Odświeżony koreański SUV trafił do sprzedaży w Polsce. Nowa Kia Sorento będzie dostępna nie tylko z silnikami hybrydowymi, lecz również ze sprawdzonym dieslem. Ile musimy za nią zapłacić oraz co otrzymamy w zamian?

Po czterech latach od swojej premiery Kia Sorento doczekała się faceliftingu. Ciężko tu mówić o jakimś przełomie, gdyż w dużej mierze Koreańczycy chcieli upodobnić swojego SUV-a do najnowszych modeli marki pokroju EV9 czy też oferowanego w Stanach większego Telluride. Tym samym Sorento otrzymała zmodyfikowane zderzaki oraz nowe reflektory. Natomiast do wnętrza trafiły dwa 12,3-calowe wyświetlacze, zaktualizowa wersja systemu inforozrywki czy bajery pokroju czytnika linii papilarnych.

Warto rzucić okiem na ofertę dostępnych jednostek napędowych. Choć można by sądzić, że silniki wysokoprężne są już w odwrocie w Europie, to Kia postanowiła wrzucić do oferty Sorento właśnie diesla. Nie znajdziemy tam czystego benzyniaka, czy elektryka, lecz diesla. Jak dla mnie jest to dobre rozwiązanie, gdyż w masywniejszych SUV-ach diesle bardzo dobrze się sprawdzają. Ten 2,2-litrowy ropniak dostarcza nam 193 KM mocy, które trafiają na jedną lub dwie osie za pośrednictwem 8-biegowej przekładni 8DCT.

Zwolennicy „czystszych” silników mogą liczyć na hybrydę oraz hybrydę typu plug-in. W obu przypadkach sercem układu napędowego pozostaje 1,6-litrowy benzyniak T-GDI połączony z 6-biegowym automatem. Tradycyjna hybryda jest dostępna z napędem na jedną i obie osie, natomiast w wariancie plug-in otrzymujemy napęd na wszystkie koła w standardzie.

Kia Sorento najpierw z samym dieslem

Polska sprzedaż modelu właśnie ruszyła i jak na ten moment możemy zakupić 7-miejscowego SUV-a wyłącznie z wcześniej wspomnianym 2,2-litrowym dieslem CRDi. Sprawdzony silnik w połączeniu z napędem na obie osi pozwala nam wystrzelić do setki w 9,7 sekundy. Tym samym Sorento nie jest demonem prędkości. Jednak nie o to chodzi w tak dużym SUV-ie. W późniejszym czasie dołączy do niego hybryda oraz hybryda typu plug-in.

Odświeżona Sorento dostępna jest w trzech wersjach wyposażenia. Cennik otwiera podstawowy wariant L z siedmioma miejscami, który został wyceniony na 241 900 złotych. Za te pieniądze otrzymujemy w miarę sensowne wyposażenia. Wśród niego znajdziemy dwustrefową klimatyzację, dwa 12,3-calowe ekrany, 18 calowe felgi, podgrzewane siedzenia czy półskórzaną tapicerkę.

O oczko wyżej znalazł się wariant XL, za który zapłacimy 259 900 złotych. Tutaj możemy liczyć na skórzaną tapicerkę, elektrycznie sterowane fotele, elektryczną klapę bagażnika, większe felgi, oświetlenie nastrojowe oraz podgrzewane dwa skrajne siedzenia z tył. Creme de la creme koreańskiego ropniaka stanowi wersja Prestige Line, której ceny zaczynają się od kwoty 289 400 złotych. Jednak w tej cenie otrzymujemy naprawdę wszystko czego potrzebujemy. W standardzie możemy liczyć na system kamer 360 stopni, wyświetlacz przezierny, wygodniejsze i wentylowane przednie fotele z funkcją masażu oraz system nagłośnienia Bose. Co więcej, bez dodatkowych opłat możemy zastąpić tradycyjny układ siedzeń na wersję 6-osobową z dwoma kapitańskimi fotelami w drugim rzędzie.

Damian Kaletka
Fot. Kia

Exit mobile version