Na targach w Detroit kalifornijskie studio projektowe Kii pokazało samochód koncepcyjny o nazwie GT4. Jest to klasyczne coupé w konfiguracji 2+2, które sama Kia opisuje jako „Najbardziej agresywny samochód studyjny w historii marki”.
Auto mierzy sobie nieco ponad 4,3 metra długości, czyli tyle samo co Kia cee’d. Jest za to o wiele niższe, zdecydowanie bardziej poszerzone i ma także krótszy rozstaw osi. Z przodu, oprócz charaktersytycznego dla nowych modeli Kii „kociego nosa”, uświadczymy – naszym zdaniem bardzo ładne – pionowe lampy LED. Pojazd pokazany na targach ozdabiały 20-calowe felgi owinięte niskoprofilowymi oponami.
GT4 ma 2-litrowy, 4-cylindrowy silnik T-GDI, rozwijający moc 315 KM, przenoszoną na tylne koła za pomocą 6-stopniowej przekładni manualnej. Hamowaniem zajmują się podwójne, wentylowane tarcze Brembo z 4-tłoczkowymi zaciskami, a cały samochód umieszczono na platformie wyjętej żywcem z Hyundaia Genesis Coupé. Podobny zabieg marka zastosowała w przypadku Kii K900, którą oparto na platofrmie Hyundaia Genesis Sedan.
Według przedstawicieli Kii są duże szanse na to, że GT4 wejdzie do produkcji seryjnej. Jak sami powiedzieli: „It’s not coming soon. It’s coming now.” Cieszy także fakt, że Toyota GT86 a.k.a. Subaru BRZ a.k.a. Scion FR-S dorobi się w końcu porządnej konkurencji. Nie wiem, jak Wy, ale w redakcji już zaczynamy odkładać zaskórniaki na zakup tej małej, koreańskiej rakiety.