Podwyżki i inflacja wpłynęły w Polsce również na ceny nowych samochodów. Na początku 2023 roku sprawdzam, jakie samochody można kupić do 60 000 złotych. Dlaczego ta kwota? Bo poniżej 50 000 złotych nowych aut w Polsce nie ma!
Oczywiście sytuacja dotyczy 12 stycznia 2023 roku i nowych aut do kupienia. Pod uwagę biorę cenniki ze stron internetowych oraz kwoty brutto, a także najtańszą cenę za dany model. Zapewne u niektórych dilerów dzięki znajomościom i rabatom udałoby się ugrać coś więcej, ale załóżmy, że jesteśmy indywidualnym klientem, który kupuje swoje pierwsze auto.
Jak zapewne się domyślacie najtańsze samochody w Polsce nie są ogromne, mają słabe silniki i niewielkie wyposażenie. Tak więc naszą wyliczankę zaczniemy od segmentu A, a samochodów do naszej umownej ceny jest dosłownie kilka.
1. Hyundai i10 kosztuje 54 600 złotych
Najtańszym samochodem w Polsce na dzisiaj jest Hyundai i10 za 54 600 złotych. Ten koreański maluch, to aktualnie jeden z najtańszych aut w salonach. I10 w bazowej odmianie posiada wolnossący silnik o pojemności 1 litra i mocy 67 KM. Maksymalny moment obrotowy, to całe 96 Nm. Auto rozpędza się do 156 km/h, a dzięki pięciobiegowej skrzyni manualnej możemy rozpędzić się do setki w prawie 15 sekund.
2. Kia Picanto – 56 500 złotych
Na drugim miejscu pojawił się kuzyn Hyundai’a czyli Kia Picanto. Drugi Koreańczyk jest ciut droższy od i10, chociaż pod maską pojawia się ten sam system napędowy. Nadal mamy tutaj silnik 1,0 litra, ale auto jest ciut szybsze. V-max to 158 km/h i podobno samochód pali mniej.
3. Mitsubishi SpaceStar od 57 990 zł
Podium najtańszych aut zamyka kolejne auto z Azji. Mitsubishi SpaceStar można dostać w Polsce poniżej 60 000 złotych i pod maską tego samochodu znajdzie się silnik o pojemności 1,2 litra i mocy 71 KM. Auto będzie w białym niemetalizowanym lakierze na 14-calowych kołach. Z ciekawostek na pokładzie pojawi się manualna klimatyzacja i elektryczny szyby z przodu.
4. Dacia Sandero za 59 900 złotych
W końcu dochodzimy do rumuńskiej marki, zwanej budżetową. Mamy też auto większe, które reprezentuje segment B. W nowej generacji samochód wygląda też z zewnątrz nowocześnie, ale w środku czuć cenę auta. W najtańszej opcji dostaniemy 90-konny silnik (160 Nm) i pięciobiegową skrzynię biegów (manual). Auto rozpędzi się do 175 km/h. Z ciekawostek w tej cenie pojawi się ekran systemu multimedialnego, elektryczne szyby, ale zabraknie na przykład klimatyzacji.
I to by było na tyle z aut nowych w kwocie do 60000 złotych. Blisko tej granicy jest jeszcze Volkswagen Up (61190 zł) oraz Fiat Panda (62000 zł), którą nadal sprzedają. O nich jednak w kolejnym odcinku kiedy opiszę auta do 70 000 złotych. Wówczas opcji będzie już więcej. #StayTuned
Konrad Stopa
fot. Producenci