Nie da się ukryć, że Polonez jest jednym z tańszych tylnonapędowych aut, ale dobrze zachowany egzemplarz warto szanować. Zwłaszcza jak się nim jedzie na zlot…
Niestety właściciel egzemplarza z filmu nie opanował wielkiej mocy Borewicza i zamiast wejść w poślizg, to wjechał w dom. Jak się łatwo domyślić – wygrało zabudowanie, a cały bok auta został mocno skasowany.
Wszystko przez kierowcę, który spanikował gdy auto nabrało prędkości i zaczęło podskakiwać na nierównościach.
I tak to skończył żywot dosyć piękny egzemplarz, który pewnie zostanie odbudowany, ale przez to raczej nie zyska na wartości, ale za to będzie doinwestowany.
Głupota wygrała
Źródło: Youtube