Site icon Motopodprad.pl

Test: Hyundai Bayon – kompaktowy crossover (prawie)idealny do miasta

Hyundai od dłuższego czasu produkuje samochody, które zdecydowanie wyróżniają się na rynku swoim niecodziennym i bardzo oryginalnym designem. Tyczy się to również jego najmłodszego i najmniejszego crossovera w europejskiej ofercie. Jednak czy Hyundai Bayon wybija się ponad konkurencje czymś więcej niż nietypowym wyglądem?

Hyundai Bayon trafił na rynek w 2021 roku i znalazł się na samym dole oferty crossoverów południowokoreańskiej marki. Z ceną zaczynającą się od 74 200 złotych znajduje się w zasięgu sporej części klientów. Czy warto przyjrzeć się temu modelowi?

Hyundai Bayon

Oryginalny wygląd

Jeżeli szukasz stonowanej stylistyki i prostego designu, to Hyundai Bayon z pewnością nie przypadnie Ci do gustu. Wąskie LED-owe światła do jazdy dziennej, stanowcze, aczkolwiek nieprzesadzone przetłoczenia oraz oryginalna linia tyłu sprawia, że zawiesisz na nim swój wzrok.

Subskrybuj nas na Youtube!

Wśród konkurencji również znajdziemy modele wyróżniające się wyglądem, jednak nadal są one w tyle za Hyundai’em, który lubi odważnie eksperymentować z designem. Nie oznacza to jednak, że wygląd Bayona jest przesadzony lub kiczowaty. Jego nadwozie jest doskonale przemyślane i nie znajdziemy na nim żadnego zbędnego lub przekombinowanego elementu.

Hyundai Bayon

Przemyślane wnętrze oraz spory bagażnik

Podobnie sytuacja przedstawia się w jego wnętrzu, które jest oryginalne, a jednocześnie wystarczająco stonowane i intuicyjne. Liczne przetłoczenia sprawiają, że wnętrze pojazdu wydaje się nieco większe niż jest w rzeczywistości. Co więcej, przetłoczenia płynnie przechodzą w kratki wentylacyjne podkreślając tym samym przemyślany układ wnętrza.

Znajdziemy tu również cyfrowy zestaw wskaźników dostarczający nam najważniejszych informacji o pojeździe, a także wyświetlacz systemu inforozrywki. Większy ekran nachylono pod idealnym kątem dla użytkowników, a sam jego system działa w miarę sprawie.

Na kilka słów uwagi zasługują przełączniki służące do sterowania klimatyzacją. Są one bardzo wygodne i sprawdzają się zdecydowanie lepiej od przestarzałych pokręteł. Swoją drogą wszystkie przyciski w tym samochodzie są duże i komfortowe. Co ciekawe, chyba jedynym niepodświetlonym przyciskiem jest klawisz służący do składania lusterek bocznych, który został umieszczony na panelu drzwi kierowcy.

Samo wnętrze zostało wykonane z dobrej jakości materiałów – jak na cenę pojazdu, a wszystkie elementy zostały należycie zamontowane. Jedynym mankamentem są fotele, które przy dłuższej jeździe mogą dać się nam we znaki. Jednak Bayon jest modelem przeznaczonym w dużej mierze do miasta, a nie pokonywania setek kilometrów.

Z tyłu natomiast otrzymaliśmy wystarczająco miejsca dla naszych pasażerów. Jazda w pięć osób nie będzie należała do najprzyjemniejszych, jednak w zamian za to otrzymaliśmy bardzo praktyczny i pojemy bagażnik.

Hyundai Bayon wybija się ponad konkurencję pojemnością bagażnika, która bazowo wynosi 411 litrów. Jeżeli jednak złożymy tylny rząd siedzeń, to otrzymamy aż 1205 litrów przestrzeni załadunkowej. Trzeba przyznać, że jak na samochód o wymiarach 4180 mm długości, 1775 mm szerokości oraz 1500 mm wysokości jest to naprawdę sporo.

Hyundai Bayon

Zabrakło trochę mocy

Testowany przeze mnie egzemplarz Bayona został wyposażony w 1-litrowy, trzycylindrowy silnik T-GDI zapewniający 100 KM mocy oraz 172 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Cała moc trafia wyłącznie na przednie koła za pośrednictwem 6-biegowej przekładni manualnej. Czy to wystarcza? Zdecydowanie nie.

Hyundai Bayon nie jest sportowym modelem, jednak nawet jeżdżąc po mieście momentami brakowało mi mocy. Boję się nawet pomyśleć, jak mało zrywny byłyby egzemplarz wyposażony w wolnossący 1,2-litrowy motor dostarczający 16 KM i ponad 50 Nm mniej.

Przyśpieszenie również nie powala i pierwsza setka wskoczy nam na licznik po 10,7 sekundach. Na autostradzie możemy rozpędzić tę „bestię” do 183 km/h, jednak przekroczenie bariery 140 km/h nie będzie należało do najprzyjemniejszych ze względu na nienajlepsze wytłumienie kabiny.

Hyundai Bayon

Wzorcowe prowadzenie

Jeżeli zaakceptujemy niewielki brak mocy, to prowadzenie Bayona zaczynamy uważać za bardzo przyjemne, oczywiście jeżeli mówimy o jeździe po mieście. Samochód porusza się bardzo gładko, a sam układ kierowniczy może zostać nieznacznie usztywniony przy pomocy trybu Sport.

Podobnie sprawa przedstawia się z 6-biegowym manualem, który działa praktycznie niezauważalnie. Nie jest jakoś wybitny, ale też nie można mu niczego zarzucić. Zawieszenie również daje radę i w miarę dobrze sprawdzi się na polskich drogach. Przy większych nierównościach mogłoby być nieco lepiej, jednak nie jest to zbyt duży zarzut do Bayona.

Oprócz tego testowany przeze mnie egzemplarz został wyposażony w podgrzewane przednie fotele oraz kierownicę, które świetnie sprawdzały się podczas zimowego testu. Oprócz tego mogłem liczyć na wiele systemów bezpieczeństwa oraz wspomagania kierowcy wraz z funkcją monitorowania martwego pola, kamerą cofania, czujnikami parkowania itp. Sam system nagłośnienia również dawał radę.

Hyundai Bayon

Czy niewielki crossover to niewielkie spalanie?

Według producenta Hyundai Bayon powinien średnio spalać 5,4 litra benzyny, jednak szczerze mówiąc nie udało mi się zejść do tego poziomu. W moim przypadku średnie spalanie oscylowało na poziomie około 6,1 litra. Oczywiście liczby te są niemożliwe do osiągnięcia w mieście, gdzie przy spokojnej jeździe będziemy spalali co najmniej 8 litrów.

Dobry miejski crossover, ale czy za takie pieniądze?

Cennik Hyundai’a Bayona otwiera kwota 76 300 złotych, jednak ceny testowanego przez nas egzemplarza wyposażonego w 1-litrowe T-GDI zaczynają się od 82 700 złotych. Nie jest to zbyt wygórowana kwota, dzięki czemu model znajduje się w zasięgu sporej części społeczeństwa. Pozostaje jednak pytanie czy Bayon jest wart tych pieniędzy. Tak i zarazem też nie.

Hyundai Bayon

Za prawie 83 tys. złotych otrzymujemy oryginalny wygląd, przemyślane wnętrze i praktyczny bagażnik, co jest jak najbardziej ogromną zaletą Bayona. Jednak równocześnie dostajemy nieco przymuloną jednostkę napędową, z którą nie poszalejemy poza miastem. Jednak bardzo dobre prowadzenie w pewnym stopniu rekompensuje nam ten defekt.

Jeżeli szukasz niewielkiego crossovera, to Hyundai Bayon jest pozycją, którą warto rozważyć. Jednak nie jest on na tyle mocną kartą, aby znokautować konkurencje. Zabrakło mi czegoś, co sprawiłoby, że mógłbym powiedzieć, że ten samochód jest doskonały lub bardzo dobry. Jest po prostu dobry, ale czy to wystarczy by zachęcić klientów? Na to pytanie każdy musi już odpowiedzieć samemu.

Damian Kaletka

Zdjęcia Hyundai Bayon:

Hyundai Bayon 1.0 T-GDI – dane techniczne:

Silnik: R3, turbo benzyna
Pojemność: 998 cm³
Moc: 100 KM przy 4500-6000 obr/min
Maksymalny moment obrotowy: 172 Nm przy1500-4000 obr/min
Skrzynia biegów: manualna, sześciostopniowa
Cena: od 76 300 zł brutto, egzemplarz testowy około 82 700 zł brutto

Exit mobile version