Podczas trwających targów CES w Las Vegas Honda pokazała dwa w pełni elektryczne koncepty. Na pokład koncepcji trafiło wiele nowoczesnych systemów i bajerów. Co więcej, ich produkcyjne warianty trafią do sprzedaży już w przyszłym roku.
Nowe projekty otrzymały mało subtelne nazwy Honda 0 Saloon i SUV. Jak sama nazwa wskazuje koncepty są częścią nowej linii produkcyjnej „Honda 0”, którą Japończycy będą budować w Ohio. Jednak ważniejsze jest to, co takie nam zaoferują, a przynajmniej na poziomie koncepcji. Oba pojazdy otrzymały technologię autonomicznej jazdy poziomu 3 z obsługą eyes-off-hands-off, która wykorzystuje dorobek współpracy Hondy z firmą Helm.ai. Według Japończyków zastosowana technologia pozwoli „oceniać otoczenie tak jak kierowca”. Tym samym system potrafi pokierować samochodem nawet przy bardziej skomplikowanych skrzyżowaniach i trudnych sytuacjach.
Honda wyczuwa nasze emocje
Jednak to nie koniec nowości. Całym tym oprogramowaniem steruje system sztucznej inteligencji opracowany przez Hondę, a mianowicie ASIMO. Według założeń firmy, korzysta on z całego zestawu kamer, czujników oraz najnowszej technologii, które wykraczają poza podstawowe sterowanie pojazdem i przewidywanie jego zachowania. Dzięki temu samochód będzie nie tylko poznawał otoczenie, ale również pasażerów, a w szczególności kierowcę, z którym będzie budował relację. Pojazd będzie rozpoznawał różne stany emocjonalne pasażerów, dla przykładu jeśli kierowca jest zdenerwowany, samochód może rozpocząć rozmowę, aby złagodzić napięcie. Można również z nim pożartować i z każdą podróżą pojazd będzie dowiadywał się coraz więcej o nas i naszym zachowaniu. No cóż… brzmi to zarówno fascynująco jak i nieco przerażająco.
Same nadwozia pojazdów również zasługują na kilka słów uwagi. Honda 0 Saloon prezentuje się zdecydowanie lepiej od SUV-a. Co prawda projekt wypada nieco „kanciaście” z niewielką szklarnią i przednią maską, która płynnie przechodzi w przednią szybę, dach oraz kwadratowy i szpetny tył. Prawdę mówiąc najlepiej prezentuje się przód pojazdu, który w pewnym stopniu przypomina Lamborghini Gallardo… no przynajmniej jak zapomnimy o jego ostrych rysach. Z kolei przy Hondzie 0 SUV możemy zapomnieć o jakichkolwiek smukłych kształtach. Dominują w niej masywne i kanciste kształty oraz nieco lepszy tył niż w Saloon.
Produkcyjne wersje obu konceptów trafią na rynek już w przyszłym roku. W pierwszej kolejności zadebiutują one na rodzimym rynku oraz w Stanach Zjednoczonych, zaś w dalszej perspektywie trafią również na Stary Kontynent. Pozostaje tylko pytanie – czy klienci kupią taką Hondę?
Damian Kaletka
fot. Honda