Hennessey posiada w swoim portfolio kilka absurdalnie potężnych samochodów. Idealnym tego przykładem jest Venom F5, który oferuje aż 1840 KM mocy. Jednak amerykański tuner postanowił jeszcze bardziej podgrzać atmosferę i zaprezentował skoncentrowanego na torze Hennessey Venom F5 Revolution.
Supersamochód wykorzystuje tę samą 6,6-litrową, podwójnie turbodoładowaną V8 „Fury”, która została skalibrowana do użytku torowego. Jednostka napędowa nadal wytwarza 1840 KM mocy oraz 1617 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Cała moc trafia wyłącznie na tylne koła za pośrednictwem zautomatyzowanej jednosprzęgłowej przekładni. Jednak w stosunku do swojego rodzeństwa Revolution utracił zbędne kilogramy i waży jedynie 1360 kg. Dodatkowo pojazd został przeprojektowany w celu zwiększenia siły docisku oraz polepszenia właściwości jezdnych.
Pojazd otrzymał ogromny tylny spojler z płytami czołowymi, który zwiększa siłę docisku o 362 kg przy prędkości 300 km/h. Jednak wartość ta wzrasta do 635 kg przy 400 km/h. Nie mogło również obejść się bez powiększonego karbonowego splittera, który zapobiega napływowi powietrza pod samochód. Pojazd otrzymał także spory dyfuzor, dodatkowy wlot powietrza na dachu oraz karbonowe wstawki w rogach zderzaka, które dodają przyczepności i ułatwiają pokonywanie zakrętów przy większych prędkościach.
Na pokład pojazdu trafiło również dwuwahaczowe zawieszenie, które Hennessey dostosował do agresywniejszej jazdy. Oprócz tego Venom F5 Revolution otrzymał regulowane amortyzatory, które umożliwiają kalibrację na torze za pomocą prostych narzędzi. A nowe, większe felgi zapewniają większą powierzchnię styku z podłożem, co przekłada się płynniejsze pokonywanie zakrętów oraz efektywniejsze hamowanie.
Hennessey Venom F5 Revolution będzie ściśle limitowany
Hennessey będzie oferował F5 Revolution z pokładowym systemem telemetrii torowej. Pozwala ona monitorować pojazd w czasie rzeczywistym. Śledzi czas okrążenia, siły G na zakrętach i inne istotne informacje. Samochód zostanie publicznie pokazany 15 stycznia podczas Miami Motorcar Cavalcade Concours d’Elegance. Hennessey planuje wyprodukować zaledwie 24 egzemplarze, a cena każdego z nich zaczyna się od 2,7 mln dolarów, czyli około 11,8 miliona złotych.
Damian Kaletka
fot. Hennessey