Czy czasem w tej nazwie nie chodziło o elektrycznego Mustanga, który miał być SUVem? Owszem, ale to przyszłość i wersja Mach-e. Na razie Ford postanowił w Europie wypuścić kolejną edycję specjalną popularnego Mustanga.
Po co wersją Mach 1?
Odpowiedź jest prosta – producent chce podtrzymać zainteresowanie tym modelem w Europie. Poza tym to też dobra okazja by sprzedać Mustanga jeszcze drożej.
Ford Mustang Mach 1 to tak naprawdę Mustang Bullitt (V8 z 460 KM) z nowym zawieszeniem (efekt testów w na niemieckim „zielonym piekle”) oraz jeszcze lepszego mechanizmu różnicowego. Jego zadaniem jest poprawa trakcji i prowadzenia. Ulepszono również układ wydechowy!
Wizualnie Mach 1 będzie wyróżniać się nowym wzorem 19-calowych felg, dokładkami zderzaków oraz fajnym spoilerem. Klient nadal będzie mógł wybrać kolor lakieru, a także wersję skrzyni biegów:
- – manual 6b
- – automat 10b
Wspomniana cena w USA wzrosła o 4 tysiące dolarów. Nie mamy jeszcze dokładnej ceny w euro, ani daty premiery.
Konrad Stopa
fot. Ford