W internecie możemy znaleźć tysiące fotografii, które świadczą o ludzkim geniuszu bądź też głupocie. Widzieliśmy już kobietę wiozącą dzieci w basenie znajdującym się na dachu jej samochodu. Czy też kierowców wiozących najdziwniejsze przedmioty w swoich samochodach. Tym razem jednak możemy podziwiać jak Fiat 500e pełni funkcję małej śmieciarki.
Niestety posiadamy tylko to jedno zdjęcie, stąd też ciężko nam powiedzieć, jaki był kontekst powyższej fotografii. Nie wiemy, czym dokładnie kierował się twórca powyższego projektu. Jednak możemy sądzić, że miał jakiś zamysł na to, co robił. Gumowe uszczelki wokół kontenera świadczą, że właściciel zadbał o wodoodporność nowej klapy bagażnika.
Samochód nie został w żaden sposób oklejony, więc nie wygląda to na reklamę firmy zajmującej się utylizacją odpadów. Być może właściciel chciał w ten sposób zwrócić uwagę społeczeństwa na problem z odpadami lub ich segregacją? A może chciał pokazać swój stosunek do samochodów elektrycznych i ich problemu z utylizacją akumulatorów i innych elementów napędu elektrycznego.
Same Fiaty 500e są niewielkimi elektrykami, które idealnie sprawdzają się w zatłoczonych miastach oraz przy krótkich podróżach. W zależności od zastosowanego zestawu akumulatorów pozwalają przejechać od 185 do 320 km na jednym ładowaniu. Jednak powyższy pojazd z pewnością stracił nieco zasięgu. Aerodynamika kontenera na śmieci oraz jego waga nie są tutaj zbyt pomocne.
Cóż.. właściciel tego elektryka raczej nie zamierza jeździć nim w dłuższe trasy. No chyba, że postanowił zwiększyć pojemność jego bagażnika w niekonwencjonalny sposób. Aczkolwiek osobiście nie przewoziłbym swoich rzeczy w tym nowoczesnym bagażniku.
Damian Kaletka