Ta czarna sztuka Toyoty Celica w kabriolecie naprawdę zwróciła moją uwagę. Auto z 1993 roku wygląda znakomicie, a też nie zrujnuje budżetu. Do tego w wersji sportowej GTi.
Dokładnie to egzemplarz z dwulitrowym silnikiem i mocą 156 KM. W czarnym metaliku sprzedawana przez firmę za 32 tysiące złotych – do negocjacji. Patrząc na zdjęcia samochód wygląda genialnie, ale widać, że sprzedawca to profesjonalista.
Przebieg auta to już prawie 280 tysięcy kilometrów, więc auto swoje przeszło. W razie czego VIN do sprawdzenia – jt165stj200110349.
Samochód został sprowadzony z Niemiec, ale podobno jest bezwypadkowy i pracuje mechanicznie bez zarzutu. Na zdjęciach widać, że środek jest w miarę świeży, a i auto dostało nowe felgi.
Dach działa bez zacięć, podobnie jak całe wyposażenie. To co lecicie obejrzeć do Pułtuska?
Powiem szczerze, że gdyby nie ten przebieg, to nie byłoby się nad czym zastanawiać – to może być naprawdę ciekawa lokata kapitału.
Konrad Stopa
fot. Ogłoszenie