Volkswagen na amerykańskich targach motoryzacyjnych pokazał koncept ID Space Vizzion. To elektryczne kombi łączyć ma ekologię, z pojemnym wnętrzem oraz bardzo opływowym nadwoziem.
Koncept Space Vizzion pokazuje zupełnie nową ścieżkę wyglądu nadchodzących Volkswagenów. Brak osobnej atrapy chłodnicy trochę dziwi, ale to powoli domena elektrycznych samochodów (choćby ostatni Mustang Mach-e).
Podwójne malowanie auta na pewno wpływa pozytywnie na wizualny jego odbiór. Sam projekt tego kombi jest też ciekawy, bo wygląda niczym shooting brake. Jeśli tak miałby wyglądać kolejny VW Passat, ja nie widzę przeciwwskazań. Opływowa karoseria ma współczynnik oporu powietrza na poziomie 0,24, więc pod tym względem to naprawdę niezły wynik.
Więcej szaleństwa widać w środku Space Vizzion. Elektryczne kombi jak przystało na rodzinny samochód oferuje sporą przestrzeń i duży bagażnik, ale sam projekt wnętrza jest dość minimalistyczny i futurystyczny. Mnie zazwyczaj w konceptach przerażają deski rozdzielcze. Tutaj widać, że jest to jeszcze bardziej wizja niż faktyczny kształt przyszłych modeli, chociaż przenoszenie całej obsługi do jednego wielkiego ekranu, to powoli wszechobecny trend.
Jak na elektryka przystało, samochód będzie się szybko rozpędzał – do 100 km/h w 5,4 sekundy. Zasięg auta to niemałe 590 kilometrów. Volkswagen ma zadebiutować w 2021 roku w Europie i USA.
Konrad Stopa
fot. Volkswagen