Przy poszukiwaniach samochodu używanego dobrze jest mieć miernik grubości lakieru. Potrafi on powiedzieć wiele o przeszłości samochodu, jeśli tylko potrafimy właściwie zinterpretować wyniki.
Mamy rok 2019. Od wejścia Polski do UE minęło już 15 lat, a nadal nie mamy skutecznych rozwiązań prawnych, by walczyć z patologią polskich autohandli. Zakup samochodu używanego przypomina wędrówkę przez dżunglę, a jeśli ktoś na dodatek nie zna tej dżungli, to staje się łatwą ofiarą nieuczciwych handlarzy.
Powstało już tysiące poradników jak należy prawidłowo wykonać oględziny samochodu używanego, by nie wtopić ciężko zarobionych pieniędzy. Dziś poruszymy temat jednej z bardziej skutecznych metod, którą możemy przeprowadzić sami. Potrzebny będzie tylko elektroniczny miernik grubości lakieru. Do przygotowania poradnika użyliśmy sprzętu polskiego producenta Blue Technology.
Cechy dobrego miernika
Dobór sprzętu zależy od własnych potrzeb, budżetu i preferencji. Jeśli zamierzasz korzystać z urządzenia okazjonalnie nie ma sensu inwestować większej sumy pieniędzy. Jeśli jednak priorytetem jest uniwersalność, warto przyjrzeć się miernikom z wyższej półki, które charakteryzują się cechami takimi jak:
– sonda na przewodzie – najłatwiejsza w użyciu, najmniejsze ryzyko błędnego pomiaru
– sonda z kulką w głowicy – nadaje się do każdej zakrzywionej powierzchni, nie trzeba dbać o to, by równo i dokładnie przyłożyć sondę.
– pomiar na różnych rodzajach powierzchni – najtańsze mierniki nadają się tylko do stali, droższe także do stali z ocynkiem oraz aluminium.
Prezentowane urządzenie Blue Technology ma to wszystko i jeszcze kilka dodatkowych zalet w postaci instrukcji i menu w języku polskim, gdyż mamy do czynienia z rodzimą firmą.
Zanim przejdziemy do pomiarów urządzenie trzeba obowiązkowo skalibrować. Służą do tego specjalne blaszki dołączone do zestawu. Kalibracja zazwyczaj jest banalnie prosta, wystarczy podążać za wskazówkami na ekranie.
Jak mierzyć?
Przystępując do samochodu najlepiej jest przygotować sobie kartkę z narysowanym kształtem samochodu, by nanosić kolejne pomiary na ‘makietę’ auta. W przypadku naszego sprzętu nie było to aż tak potrzebne, bo urządzenie pamięta do 1000 pomiarów i potrafi je grupować oraz generować raport w pliku PDF po podłączeniu do komputera.
Tak czy inaczej pomiary najlepiej zacząć od dachu auta. To obszar, gdzie ewentualne odstępstwa od normy zdarzają się najrzadziej, ale zazwyczaj oznaczają bardzo poważne naprawy. W dalszej kolejności elementy przodu auta i każdy inny obszar pokryty lakierem. Uwaga! Najlepiej mieć ze sobą szmatkę, by przetrzeć powierzchnię przed pomiarem. Warstwa brudu może zafałszować wyniki. Każdy element samochodu mierzymy w wielu miejscach, najlepiej poruszać się po osiach poziom-pion co 10-15 cm.
Interpretacja wyników
Różne lakiery stosowane są do różnych samochodów, dlatego warto poszukać w Internecie informacji o lakierach stosowanych w konkretnym przypadku. Jeśli takie informacje są niedostępne warto wiedzieć, że w samochodach japońskich zazwyczaj warstwy lakieru są cieńsze i wynoszą poniżej 100 um (mikrometrów). Ogólnie czym nowsze auto tym prawdopodobnie warstwa lakieru będzie cieńsza. Szczytowe wartości fabrycznej warstwy to około 150-160 um. Lakiery metaliczne są trochę grubsze niż akrylowe, a amplituda grubości fabrycznej powłoki na całym aucie może wynosić nawet 30-40%.
Pomiary w granicach 200-300 um zazwyczaj oznaczają, że auto lub element auta był ponownie lakierowany. To jeszcze żadna tragedia – mogła to być szkoda parkingowa pokryta z ubezpieczenia lub jakieś inne drobne uszkodzenia. Możliwe też, że element z taką powłoką nie był uszkodzony, ale lakiernik wykonał cieniowanie do sąsiedniego elementu.
Przy pomiarach przekraczających znacznie 300 um należy się już zastanowić. To też może być ślad po jakiejś mniej istotnej naprawie, ale nie musi. Gdy wartość pomiaru na wyświetlaczu przekroczy 500 um jest tylko jedno wyjaśnienie – szpachla. Przy grubszych naprawach (lub mało umiejętnych) miernik nawet nie złapie skali. Wtedy szpachla powinna być już widoczna gołym okiem i jest to jawny dowód, że mamy do czynienia z poważną naprawą.
Jak sprawdził się miernik?
Sprzęt firmy Blue Technology użyty do stworzenia poradnika oceniam bardzo pozytywnie. W moim odczuciu jego największą zaletą jest łatwość obsługi. Mając taki miernik trudno wykonać coś źle, chyba że mowa o interpretacji wyników. Urządzenie mogłoby podpowiadać przy pomiarze czy istnieje prawdopodobieństwo ponownego lakierowania lub szpachli.
Oprócz tego trudno mu coś zarzucić. Obudowa miernika to aluminium, więc jest odporna na upadki i uszkodzenia, a przy tym sprawia solidne wrażenie w rękach. Urządzenie to wykrywa warstwę ocynku, co też jest pewną podpowiedzią na temat jakości mierzonego auta. Ja dzięki tej funkcji dowiedziałem się, że auta grupy VAG zazwyczaj mają nieocynkowany dach przy pozostałych elementach pokrytych warstwą ocynku. Jedyna powierzchnia, której nie możemy zmierzyć tym miernikiem to plastik. To już obszary zarezerwowane dla pięciokrotnie droższych urządzeń.
Pełną specyfikację dołączam poniżej, ale z czystym sumieniem mogę polecić komuś, kto szuka bardziej profesjonalnego sprzętu lub jest laikiem i chce zminimalizować ryzyko wpadnięcia na popularną ‘minę’.
Bartłomiej Puchała
fot. autor
Specyfikacja
Pomiar i identyfikacja podłoża dla stali, stali ocynkowanej i aluminium,
Sonda kulkowa z dociskiem na 80 cm przewodzie,
Możliwość podłączenia do komputera i wygenerowania raportu z pomiarów w formacie .pdf
Wytrzymała, aluminiowa obudowa
Pamięć: 1000 pomiarów (10 katalogów po 100 pomiarów)
Funkcja autokalibracji
Zakres pomiarowy od 0 do 2000 µm
Rozdzielczość pomiaru: 1 µm lub 10 µm
Duży, czytelny wyświetlacz
Wbudowana latarka LED,
Dźwiękowy system podpowiedzi,
Zasilanie: wbudowana bateria
Czas pracy na baterii do 10 godzin,
Temperatura pracy od -20°C do 40°C,
Automatyczne wyłączenie po dwóch minutach bezczynności,
Urządzenie posiada certyfikat CE,
Produkt polski.
W skład zestawu wchodzi:
miernik grubości lakieru E-12-S-AL
instrukcja w języku polskim
zestaw płytek wzorcowo – kalibracyjnych „AL” oraz „FE”
gwarancja na 24 miesiące
kabel USB
ładowarka