Jeszcze niedawno śmialiśmy się z koślawego BMW X6, a teraz SAVy (inaczej zwane suvy coupe) mają się świetnie. Swoich sił postanowiło spróbować również Renault z modelem Arkana.
O tym aucie było już głośno, ale miało nie trafić na nasz rynek. Mówiono tylko o Rosji i innych kontynentach, a kilka dni temu okazało się, że Arkanę zobaczymy również w reszcie krajów Starego Kontynentu. I ja tej decyzji biję brawo, bo auto wygląda naprawdę fajnie.
Opadająca linia dachu, pomarańczowy lakier i facjata znana z innych modeli Renault dobrze się komponuje. W środku wnętrze znane z Captura lub Clio, które jest jeszcze świeże, nowoczesne i dobrze wykonane. Za plecami pasażerów tylnej kanapy (uwaga na głowę) zmieści się nawet 513 litrów (no chyba, że kupicie wersje plug-in, to 438 l).
Pod maskę auta trafią wspomniane zestawy hybrydowe o mocy 140 KM i 160 KM. Wersje E-tech mają przekonać Europejczyków do kupna tego sportowego nadwozia. Biorąc pod uwagę, że większość tego typu aut jeździ w mieście, Francuzi mogą liczyć na niemałe zainteresowanie.
Auto do sprzedaży trafi w 2021 roku. Duże szanse, że trafi również w nasze ręce.
Konrad Stopa
fot. Renault