Jeżeli uważnie śledzicie rynek motoryzacyjny to wiecie, że Alfa Romeo jest w ciężkiej sytuacji. Po tym jak marka stała się częścią koncernu Stellantis, nad jej przyszłością zebrały się czarne chmury.
Alfa Romeo ma problemy – wie o tym każdy, kto choć trochę interesuje się motoryzacyjną branżą. Marka obecnie sprzedaje tylko dwa modele: Gulie, czyli sedana z 2015 roku oraz sporego SUVa Stelvio. I choć oba modele uważane są za całkiem udane, to ich sprzedaż jest tragicznie słaba i ciągle się pogarsza.
Stellantis daje Alfie szanse
Stellantis, czyli koncern gigant, który powstał z połączenia FCA i PSA ogłosił plan finansowania Alfy przez następne 10 lat i zapowiedział próbę odbudowania jej pozycji. To szokująca informacja – wszyscy spodziewali się, że po fuzji koncernów najmniej zyskowne marki zostaną zlikwidowane. Alfa zdecydowanie do nich należy, ale mimo to dostała jeszcze jedną, ogromną szanse. Kluczem do wielkiego powrotu Alfy Romeo ma być oczywiście elektryfikacja.
Cieszycie się? Ja bardzo. Alfa Romeo to marka wyjątkowa i, mimo wszystkich żartów o lawetach, naprawdę byłoby mi jej szkoda. Teraz czekamy na premierę Tonale. Miała być już jakiś czas temu…
Wojciech Kaleta
Zdjęcia: Alfa Romeo