Hyundai powraca do sprzedaży diesli w Europie. Wyobraźcie sobie, że w 2025 można kupić model Tucson diesel, ale przyjdzie za to słono zapłacić. Ile dokładnie?
Jednostek wysokoprężnych powoli próżno szukać w nowych autach u wielu producentów. Koreański Hyundai jednak postanowił się zbuntować i wrócić do klientów z taką ofertą. Takie mniej ekologiczne widzimisię potencjalnego zainteresowanego wyciągnie od niego jednak sporo pieniędzy.
Jednym z oferowanych wariantów jest 136-konny silnik o pojemności 1,6 litra o oznaczeniu CRDi. Opcję tę wsparto 48-woltową instalacją elektryczną, więc mamy do czynienia z tzw. miękką hybrydą, którą z automatem i 4×4 można zakupić aż za 223 tysiące złotych.
Tucson diesel od 155 tysięcy złotych
W ofercie jest jeszcze wersja słabsza oparta na tym samym silniku. Jego moc to 115 KM, ma napęd na przód i manualną przekładnię. Dla porównania najtańszego Tucsona ze 160-konną benzyną kupimy za 139 tysięcy złotych.
Cały cennik znajdziecie na stronach Hyundai’a, ale trzeba przyznać, że Tucson diesel tani nie jest. Myślę jednak, że znajdzie sporo fanów, a Wy?
A jeśli szukacie jeszcze Diesla pod maską, to oczywiście da się go znaleźć na przykład w Mercedesie, grupie Volkswagena czy choćby w Maździe. To nie tak, że w ogóle nie ma nowych aut z motorem wykorzystującym ropę, ale to naprawdę ostatni dzwonek na takie wybory.
Konrad Stopa
fot. Jakub Głąb
Zapraszamy na nasz kanał Yotuube:
Weszliśmy mocniej na Youtube – mam nadzieję, że takie produkcje przypadną wam do gustu, więc prośba o opinię. Każdy komentarz się liczy – nawet ten niezbyt pozytywny – ciągle się uczymy, a robimy to przecież też dla czytelników, a teraz dla widzów.