Można powiedzieć: kolejny dzień, kolejny debiut. Ekspansja motoryzacyjnych marek trwa. Dziś dowiedzieliśmy się, że w Europie, a także w Polsce pojawi się Denza. Co ma do zaoferowania?
Wczoraj pisaliśmy o JAC Motors, niedawno o Xpeng, a BYD, MG czy autami BAIC już jeździliśmy. Chińskie auta pojawiają się na polskich ulicach i tego trendu już nie zatrzymamy. Co ciekawe, za chwilę będą kolejne. O takie jak Denza, który chce nas zachwycić nie tylko SUV-ami.
Tak naprawdę Denza to córka mariażu Mercedesa i BYD z 2010 roku. Ma być tym prestiżowym dzieckiem z autami premium i zadebiutuje już w kwietniu na tygodniu mody w Mediolanie. Do tej pory udało jej się stworzyć nawet elektryka.
Jakie modele zaoferuje DENZA?
W swojej ofercie aktualnie Denza oferuje dwa SUV-y: N7 (suv coupe) i N8, luksusowego 7-osobowego minivana D9 oraz interesujący model Z9 GT. Osobiście zainteresował mnie właśnie ten ostatni po z karoserii przypomina trochę Porsche Panamera w kombi. Do takiego miana też inspiruje, ponieważ nieźle wygląda, może mieć hybrydowy lub elektryczny napęd, wysokie wyposażenie i niesamowite osiągi.
Z9 GT EV może pochwalić się mocą 950 KM, 100 kWh baterią, zasięgiem 630 km i sprintem do setki w 3,4 sekundy.
Wersja konwencjonalna wcale nie jest gorsza. Hybryda plug-in oparta na 2-litrowym silniku ma nawet 1000 KM. Motor benzynowy jest generatorem prądu oraz boostem do silnika elektrycznego. Bateria ma prawie 40 kWh. Sprint do setki takiego zestawu tylko ciut gorszy niż wersji elektrycznej – 3,6 sekundy. Na samym prądzie auto ma przejechać nawet 200 km, więc łączny zasięg przekracza 1100 km.
W Chinach maksymalnie ten model kosztuje w przeliczeniu około 225 tysięcy złotych.
Denza może być ciekawym producentem – czekamy!
Magdalena Krupska
fot. Denza