Patrząc na ostatnie premiery serii S w Audi można było strzelać, że szybka limuzyna dostanie pod maskę motor diesla. Na szczęście Niemcy pomyśleli i jest tam coś ciekawszego!
Standardową wersją A8 możemy cieszyć się już od dłuższego czasu. Dziś pojawiły się oficjalne informacje na temat tej wersji bardziej sportowej (wszystkie oprócz ceny). I są one obiecujące, ponieważ pod maskę trafiło 4-litrowe V8 o mocy 563 KM. Brzmi nieźle? To co powiecie na 800 NM maksymalnego momentu obrotowego!
No dobra, to nie tylko zasługa zwykłego benzyniaka, ponieważ S8 to tzw. miękka hybryda, która gasi silnik przy odpuszczaniu przepustnicy. Wszystko po to, by dostosować się do ostrych norm emisji spalin.
Do opanowania wspomnianej mocy służy 8-biegowy automat oraz legendarny napęd quattro. S8 to też inne zawieszenie, ceramiczne tarcze hamulców, ale także czulszy i bardziej precyzyjny układ kierowniczy.
Zmiany wizualne? No wybaczcie, ale ich prawie nie widać, więc zapraszam do zabawy dla spostrzegawczych.
Konrad Stopa
fot. Audi