Fiat Tipo zadebiutował w 2016 roku. Zainteresowanie tym modelem rosło z roku na rok. Można nawet powiedzieć, że Fiat – marka, która słynęła z produkcji samochodów miejskich w końcu osiągnęła sukces w segmencie zdominowanym przez Volkswagena Golfa.
Do wyników osiąganych przez niemiecki koncern Włochom daleko, to Tipo bez wątpienia okazało się sukcesem. Składowych tego sukcesu jest kilka. Po pierwsze do przyciągający oko design, po drugie mnogość wersji nadwoziowych i wyposażeniowych oraz atrakcyjna cena zakupu. Po czterech latach od rozpoczęcia produkcji coraz częściej słychać, że nadszedł czas na zmiany.
Nie da się ukrywać faktu, że motoryzacyjny świat zdominowały SUV’y. Jak sugeruje dyrektor generalny Fiata Olivier Francois w jednym z wydań brytyjskiego Auto Expressu nowe wcielenie Tipo ma podążać w tym właśnie kierunku. Miałby to być konkurent dla takich modeli jak: Nissan Qashqai, Kia Sportage czy Hyundai Tucson.
Wiele wskazuje też na to, że jednym z czynników decydujących o wybraniu tej właśnie drogi rozwoju będzie długo zapowiadana fuzja z PSA. Współpraca ta pozwoli znacząco ograniczyć koszty związane z produkcją, dystrybucją czy nawet reklamą. Nie można również wykluczyć, że Włosi przy okazji produkcji nowej wersji Tipo skorzystają z dobrze znanej platformy CMP.
Paweł Oblizajek
fot. Fiat