Silniki konwencjonalne powoli stają się reliktem przeszłości. Marki walczą elektryfikacją, ale także innymi pomysłami. Jednym z nim jest wodór, w który wierzy BMW rozpoczynając współpracę z Toyotą. Czy to oznacza, że za chwilę na ulicach pojawi się wodorowe BMW?
Zanim zaczniemy pewne rozważania to już niemal każda marka na etapie koncepcyjnym działała z wodorem – niemieckie BMW również, chociaż nigdy nie były to zbyt masowe próby. W końcu tylko Hyundai i Toyota zdecydowała się pokazać światu swoje samochody, które mogły pochwalić się produkcją wody podczas swojej jazdy i sprzedawać je klientom.
Parę dni temu sprawy jednak nabrały tempa, ponieważ BMW dogadało się z Toyotą i będą wspólnie pracować nad rozwojem wodorowej konstrukcji. Z pierwszych opisów wynika raczej, że bardziej skorzysta prestiżowa marka z Europy.
Wodorowe BMW za 4 lata
Efektem tych prac ma być bawarski samochód na wodór. Podobno prace są już w fazie projektowej, więc debiut może nastąpić za kilka lat. Nie wiemy jeszcze jakie to będzie auto, ale biorąc pod uwagę sporą ilość miejsca jakie zajmuje napęd wodorowy, to raczej będzie to SUV. W końcu w kilka lat zainteresowanie tym segmentem raczej nie spadnie.
Konrad Stopa
Zdjęcia: BMW