Modnie być teraz człowiekiem fit, który potrafi przebiec maraton, ale lubi też pojechać poczytać książkę w głuszy za miastem. W skrócie uniwersalizm rządzi, więc nasze auto też takie powinno być. Nie da się ukryć, że Cupra Ateca jest sportowym autem, ale dziecko do szkoły też zawiezie!
Nie wiem czy udało mi się Wam przekazać sens mojej tezy, ale w szybkim SUVie rozumiem zastosowanie trybów jazdy i zmiennej charakterystyki samochodu. W końcu kupując jedno auto na dłużej musi ono wykonywać wiele zadań.
Czerwony zawsze się obroni
Cupra Ateca była pierwszym modelem sportowej submarki Seata. Hiszpanie jednak nie szaleli jakoś mocno z karoserią tego kompaktowego crossovera. Oczywiście Ateca została doprawiona w dość smaczny sposób i nawet niewprawne oko z bliska powinno zauważyć odmienność.
I nie chodzi mi tylko o inny znaczek, który ozdobił atrapę chłodnicy i bagażnika, ale choćby krwistoczerwony lakier, który dobrze komponował się z przyciemnianymi szybami. Na słowo komentarza zasługują też 20-calowe koła, które mają dość klasyczny wzór, ale ich rozmiar w ogóle nie odbiera komfortu jazdy. Cupra wymogła też delikatne zmiany względem zderzaków, ale to co na pewno dostrzeże każdy fan motoryzacji, to cztery końcówki rur wydechowych z logo Akrapovic.
Nie dość, że dobrze to wygląda, to jeszcze nieźle brzmi.
Bez szaleństw w środku
Wnętrze Cupry różni się jeszcze mniej niż karoseria od standardowej odmiany. Na pewno inna jest kierownica, która posiada złote elementy i 2 ważne przyciski. Jeden to starter, a drugi jest włącznikiem trybu Cupra, czyli tego najbardziej sportowego.
To, co lubię w Seatach to deska rozdzielcza skierowana ku kierowcy. Nawet konsola środkowa jest pod lekkim kątem, dzięki czemu bardzo dobrze operuje się bardzo intuicyjnym systemem multimedialnym i resztę opcji samochodu. Co ważne, sterowanie klimatyzacją (automatyczna i trzystrefowa) odbywa się jeszcze za pomocą osobnego panelu i przycisków.
Drugi ekran pojawił się za grubym wieńcem kierownicy (dobrze leży w dłoni) i spełnia zadanie wirtualnych zegarów. Te są wyskalowane do 300 km/h, więc kolejny sygnał, że nie jest to zwykły samochód.
To nadal rodzinny SUV
Nadal to jednak pięcioosobowy samochód, z dość dużym bagażnikiem. W końcu 485 litrów ukryte pod elektrycznie otwieraną pokrywą bagażnika zmieści wszystkie potrzebne przedmioty. Czy to z zakupów, czy to z wyjazdu wakacyjnego.
Wsiadając do środka miejsca nie powinno braknąć ani nad głową, ani na nogi nawet na tylnej kanapie. Samochód nie jest też niski, więc wygodnie się do niego wsiada i sporo z niego widać, stąd też jest wygodny w użyciu na co dzień.
Do punktu B w szybkim tempie
Cupra Ateca to czysty spalinowiec bez jakiejkolwiek inżynierii hybrydowej. Z dwulitrowego silnika TSI (z turbo) wyciągnięto 300 KM i aż 400 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Dodając do tego napęd na 4 koła i 7-biegowe DSG samochód jest bardzo szybki i efektywnie używa dostępnej mocy. Wystarczy spojrzeć na osiągi, by potwierdzić te słowa – do setki samochód rozpędza się w 4,9 sekundy, a jego prędkość maksymalna wynosi aż 247 km/h.
Hothatche lub dużo droższe auta sportowe mają podobne parametry, a pamiętajmy, że to jednak bryła SUVa. Małego, ale jednak to spore pudło blachy.
Sportowy charakter w kilku kwestiach
Zaletą Cupry Ateca bez wątpienia jest jej uniwersalność. To pojemne auto dzięki trybom jazdy i pneumatycznemu zawieszeniu (DCC) sprawia, że może być komfortowe, ale też sportowe. I co najważniejsze, ten dynamiczny charakter można poczuć na własnej skórze na fotelu kierowcy. Dlaczego?
Za kierownicą pojawiły się łopatki do manualnej zabawy. System „launch control” potrafi skutecznie wystrzelić auto do przodu, a najwięcej frajdy daje system wydechowy. Układ przygotowany przez Akrapovica w tym przypadku naprawdę przyjemnie brzmi i potrafi głośno strzelić pojedynczo lub nawet serią. I nie ważne czy odpuszczacie gaz, czy wrzucacie przy wysokich obrotach silnika kolejny bieg. Wystarczy odpowiednio rozgrzać auto i można bawić się symfonią atrakcyjnych dźwięków w bajecznie łatwy sposób. Co ważne, w środku system audio go podbija bardzo subtelnie.
Poza tym to naprawdę szybki samochód, który dzięki napędowi 4drive jest przyklejony do drogi i przyjemnie się napędza. Sprytnie pokonuje też zakręty, ale mimo wszystko wyższe nadwozie narażone jest mocniej na fizykę, więc lepiej nie sprawdzać granicy lub próbować ją przekroczyć.
Ile za taki wóz ?
Cennik modelowy marki Cupra nie jest za szeroki, bo konkretne auta mają raczej jedne konfiguracje. W przypadku Ateci jest tylko jedna możliwy wariant specyfikacji plus ewentualne dodatki. Dlatego też prosto ją wycenić i kwota za ten samochód rozpoczyna się od 220 tysięcy złotych.
Nasz egzemplarz był droższy, ale posiadał naprawdę wiele fajnego wyposażenie, które jest przyjemne, ale też kosztuje. Mowa tu na przykład o podgrzewanych siedzeniach i kierownicy, automatycznym parkowaniu lub łączności z telefonem (BT lub USB-C).
Gdybym szukał auta rodzinnego pewnie szukałbym jakiegoś szybkiego kombi, ale jeśli kazalibyście mi ograniczyć się do segmentu SUVów, to taka Cupra Ateca chętnie stanęłaby w moim garażu. Ma dwie bardzo odmienne twarze i sprawdzi się w przeróżnych okolicznościach. Mogłaby palić trochę mniej niż jakieś 9-10 l na 100 km, bo to boli, ale radość z jazdy warta jest wydatków.
Konrad Stopa
Zdjęcia Cupra Ateca:
Dane techniczne Cupra Ateca:
Silnik: R4, Turbobenzyna
Pojemność: 1948 cm3
Moc: 300 KM
Maksymalny moment obrotowy: 400 Nm
0 – 100 km/h: 4,9 s
Prędkość maksymalna: 247 km/h
Skrzynie biegów: 7–biegowa, automatyczna
Cena: od ok. 220 tys. złotych