Mercedes już nie raz zaskakiwał motoryzacyjny świat innowacyjnym segmentem samochodów. Mimo, że nadwozie shooting brake nie jest już teraz niczym nowym, prezentuje on model CLA właśnie w takiej odmianie. Przyjrzyjmy się jej dokładnie.
Mercedes CLA Shooting Brake to na pierwszy rzut oka pomniejszone CLS SB. Nie ma w tym jednak nic złego, bo dzięki temu kombi jest dynamicznie, opływowe i wygląda po prostu świetnie, co przy wymiarach 4630x1777x1435 nadaje mu lekkości.
Taki kształt karoserii niestety odbił się negatywnie na ilości miejsca w środku. Przykładowo bagażnik w CLA SB jest jedynie o 25 litrów większy, niż w standardowej odmianie (razem 495 litrów). Objętość można jednak zwiększyć przez złożenie siedzeń lub przesunięcie kanapy do przodu.
Mercedes CLA Shooting Brake będzie napędzać jeden z 4 silników:
- CLA 200 CDI – 2,1-litrowy turbodoładowany diesel (136 KM i 300 NM)
- CLA 220 CDI – 177 KM i 350 NM
- CLA 180 – silnik benzynowy 1,6 i 122 KM (200 NM)
- CLA 250 – moto dwulitrowy (211 KM i 250 NM)
Gdyby jednak komuś nie wystarczyły te parametry, Mercedes proponuje wersję CLA 45 AMG Shooting Brake, która czterocylindrowy silnik z turbodoładowaniem podkręca do 360 KM i 450 NM. Dzięki 7-biegowemu automatowi i napędem 4MATIC sprint do setki to tylko 4,7 sekundy, a maksymalna prędkość – jak zwykle ograniczona elektronicznie – wynosi 250 km/h.
Premiera rynkowa w marcu 2015.
Konrad Stopa
fot. Mercedes