Site icon Motopodprad.pl

Ciężki początek roku dla koncernu Stellantis

2022 Citroen C5X 12

2022 Citroen C5X 12

Powstanie czwartego największego koncernu na świecie miało gwarantować sukces. Miało być punktem zwrotnym dla każdej z marek. Od jego powstania minął już przeszło rok. Niestety, na wielu płaszczyznach trzeba uznać ten rok za stracony.

Spadek zainteresowania markami koncernu jest wyraźny i wynosi około 20%. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja niektórych marek takich jak Citroen, Fiat, Opel czy Peugeot, których wyniki są znacznie gorsze niż średni wynik koncernu. Wzrost zainteresowania zanotowały DS Automobiles oraz Alfa Romeo w Polsce.

Na dzień 20 lutego udział marek Citroën, Fiat, Opel i Peugeot w polskim rynku wynosi nieco ponad 5%, przy czym samych marek francuskich Citroën i Peugeot, około 3%. To dopiero obrazuje skalę problemu. Sytuacja nie jest wesoła i wygląda na to, że szefowie koncernu spisują polski rynek na stratę. Trudne do wytłumaczenia decyzje są najlepszym argumentem potwierdzającym tą śmiałą tezę.

Wystarczy spojrzeć na przykład Fiata. Włoska marka, która przez lata była liderem sprzedaży w Polsce notuje ciągłe spadki sprzedaży. Decyzją władz koncernu dobrze sprzedające się Tipo znacznie podrożało, czego skutkiem jest mniejsze zainteresowanie modelem. Wprowadzono też podwyższoną wersję Cross, która ceną sięga granicy 100 tysięcy złotych. Prawda, że mamy inne skojarzenie z Fiatem?

Ograniczona oferta modelowa to również problem Fiata, ale nie tylko. Alfa Romeo spróbuje uratować rok nowym modelem – Tonale. Ale czy to wystarczy? Jak na markę premium to trzy modele w ofercie trzeba uznać za bardzo słaby wynik. Wystarczy spojrzeć na konkurencje, która ilością modeli oraz ilością ich konfiguracji daleko odjechała włoskiej marce.

Sytuacja w Citroenie też daleka jest do ideału. Chociaż oferta modelowa jest nieco większa, to marka ciągle notuje straty. W ostatnim czasie do oferty wróciło Berlingo. Czy ten dobrze znany model sprawi, że wyniki marki się nieco poprawią?

Rok 2022 zapowiada się niezwykle trudny dla koncernu Stellantis. Podejmowane od górnie decyzje albo wpłyną na poprawę sytuacji albo wręcz odwrotnie. Na dzień dzisiejszy wszystko wskazuje na to, że niestety będziemy mieli do czynienia z tym drugim wariantem. Nam pozostaje już tylko czekać na nowe modele, bo bez nich szanse Stellantis na poprawę sytuacji są równe zeru.

Tekst: Paweł Oblizajek
Zdjęcia: Stellantis

Exit mobile version