Sprawdzamy co aktualnie produkują największe motoryzacyjne firmy z Państwa Środka i jakie chińskie auta notują najlepsze wyniki sprzedaży.
Ludzie urodzeni w latach 80. i 90. na pewno pamiętają jak 25-30 lat temu traktowano auta koreańskie. Zanim na warszawskim Żeraniu zadomowiło się Daewoo, samochody marek takich jak Hyundai czy Kia były traktowane jak tania podróbka aut japońskich. Wzbudzały powszechną pogardę, może nie aż tak dużą jak Syrena czy Maluch, ale nikt nie kupował sobie Hyundaia Pony ze względu na jego jakość, styl czy prestiż.
Dziś jestem zdania, że Hyundai i Kia należą do czołówki najprężniej rozwijających się marek, przynajmniej na rynkach europejskich. Jazda takim autem już nie jest wstydem, a pewną nobilitacją. Zresztą podobną drogę wcześniej przeszły auta japońskie w USA – początkowo wyśmiewane, potem doceniane, dziś rządzą na listach bestsellerów. Mówię o tym, bo wszyscy w branży motoryzacyjnej przeczuwają, że to samo stanie się z samochodami chińskimi. Dziś to ewenement na polskich drogach, ale jutro – kto wie? Może większość z nas będzie ruszać w codzienną podróż do pracy autem z Chin?
Samochody chińskie – rynek
Na wypadek takiego rozwoju sytuacji warto już teraz zapoznać się z ofertą największych producentów chińskich. Przejrzeliśmy dla Was dane zebrane ze 152 rynków na świecie, aby stworzyć listę najpopularniejszych marek z Chin oraz pokazać ich bestsellerowe modele. Wcześniej prezentowaliśmy listę aut, które już oficjalnie możecie nabyć w Polsce – link tutaj.
Przy nazwach producentów podaję liczbę sprzedanych samochodów w ujęciu globalnym w całym 2022 roku. Większość swojej sprzedaży wymienione marki notują we własnej ojczyźnie, ale ich ekspansja wydaje się udana na niektórych rynkach rozwijających się. Chińskie samochody są popularne m.in. w Rosji, Afryce i środkowej Azji, a także w Ameryce Południowej.
BYD Auto – 1,9 mln
Największą obecnie firmą chińską pod względem produkcji samochodów osobowych jest BYD mający swą siedzibę w Shenzhen. Jeszcze 10 lat temu całkowita produkcja samochodów tej marki wynosiła 0,5 mln egzemplarzy. W 2022 roku było to już 1,9 mln sztuk samochodów, z czego 1,6 mln sprzedano w samych Chinach. Po pierwszym półroczu 2023 roku po raz pierwszy w historii BYD zdetronizował Volkswagena na rodzimym rynku. Marka skupia się na rozwijaniu zelektryfikowanych napędów, przede wszystkim hybryd plug-in i samochodów całkowicie elektrycznych. Pod względem technologii już teraz auta BYD dorównują czołowym modelom europejskim. Submarką BYD jest Denza, ale jest to marka o śladowej jak na chińskie warunki wielkości produkcji (10 tys. egzemplarzy rocznie).
Najlepiej sprzedającym się samochodem BYD jest obecnie średni SUV Song Plus. W zeszłym roku dostarczono do klientów aż 464 tysiące egzemplarzy tych aut. Oferta obejmuje dwa typy napędu – hybrydowy plug-in oraz elektryczny. Samochód jest produkowany od 2020 roku, a już przeszedł dwa liftingi – ostatni w połowie 2023 roku. W Europie ten model nie jest jednak dostępny. Ciekawostka – BYD posiada dwie linie aut: Dynasty Line, czyli modele o nazwach związanych z chińską kulturą i historią (np. Han, Qin, Ming) oraz Ocean Line, gdzie nazwy nawiązują do morskich stworzeń (Seal, Dolphin, Seagull) lub okrętów (Frigate, Destroyer).
Changan – 1,15 mln
Koncern Changan Automobile należy do czwórki największych producentów samochodów w Chinach. Ma pod sobą markę przewodnią Changan (auta osobowe i SUV), ale także brandy takie jak Deepal (auta elektryczne), Avatr (auta elektryczne premium), Oshan (budżetowe MPV i SUV-y), Kaicene (lekkie samochody ciężarowe i dostawcze). W 2022 roku sama marka Changan sprzedała 1,15 mln samochodów, a ogólna sprzedaż całej grupy sięgnęła 1,87 mln samochodów.
Siłą Changana nie jest jedna konkretna linia modelowa – marka ta ma swoich przedstawicieli w niemal każdym segmencie, stąd ogromna sprzedaż łączna. Dlatego najpopularniejszy model – CS75 Plus – osiągnął poziom “tylko” 176 300 sprzedanych egzemplarzy (2022). Model ten jest typowo spalinowym SUV-em klasy średniej i mierzy 4,7 m długości. W ofercie są dwie wersje silnikowe – 1.5 turbo 191 KM i 2.0 turbo 236 KM. Auto ma napęd wyłącznie na przód i występuje tylko z automatyczną skrzynią biegów.
Geely – 1,01 mln
Jako marka Geely sprzedało w zeszłym roku nieco ponad 1 mln samochodów, ale jako koncern jest znacznie, znacznie większe – 2,3 mln wyprodukowanych aut osobowych. Holding, którego główną częścią jest Geely, chyba najodważniej rozpycha się łokciami w Europie. Wystarczy powiedzieć, że właśnie Geely jest właścicielem marek Volvo, Polestar, Smart i Lotus, a także LEVC, Zeekr i Lynk & Co. Z chińskiej technologii EV już teraz korzysta Volvo i Polestar, a za chwilę zacznie się elektryczna ofensywa w Lotusie. Mimo wszystko europejskie marki wewnątrz grupy zachowują dość dużą autonomię korzystając jednocześnie z rozległych inwestycji.
Wewnątrz marki Geely funkcjonują trzy linie modelowe: podstawowa, Galaxy i Geometry. Galaxy oferuje produkty nieco lepszej klasy, ale jeszcze nie premium. Geometry odwrotnie – jest marką budżetową. Typowym premium wewnątrz grupy jest marka Zeekr. Najlepiej sprzedającym się samochodem Geely w ujęciu globalnym jest Emgrand – średniej wielkości sedan, który w samym 2022 roku sprzedał się w liczbie 134 tys. egzemplarzy.
Chery – 931 tys.
Koncern Chery Automobiles pochodzi z Chin, ale jego macki rozciągają się na liczne rynki krajów rozwijających się, przez co w tym momencie jest to największy eksporter samochodów w Chinach. Auta tej marki nieźle sprzedają się w Rosji, Brazylii, Chile i Egipcie. W skład grupy wchodzą oprócz Chery marki takie jak Exeed (semi-premium) i Jetour (budżetowe crossovery i SUV-y). Ogółem grupa Chery sprzedała w 2022 roku 1,23 mln samochodów, z czego aż 450 tysięcy poza Chinami.
Najlepiej sprzedającym się samochodem Chery jest średni SUV Tiggo 8. Jest to bezpośredni konkurent wspomnianego wyżej Changana CS75 Plus – ma bardzo podobne wymiary i walory. W całym 2022 roku sprzedało się ponad 193 tys. tych aut, w tym 111 tysięcy w samych Chinach.
Wuling – 832 tys.
W porównaniu do innych chińskich gigantów Wuling istnieje stosunkowo długo, bo od 1982 roku. Firma rozwinęła się produkując auta użytkowe i lekkie auta dostawcze, najczęściej na licencjach japońskich. Dziś to dość duży koncern, który jednak nie ma pod swoimi skrzydłami innych marek i submarek. Od ponad 20 lat Wuling blisko współpracuje z koncernem SAIC Motors, ale nie jest od niego w pełni zależny.
Portfolio Wulinga obejmuje obecnie kilkanaście modeli. Wiele z nich to tradycyjne dla firmy minivany i lekkie dostawczaki, ale są też SUV-y i mikrosamochody. Jeszcze w 2019 roku najlepiej sprzedającym się modelem tej firmy był minivan Hongguang (375 tys. sztuk). Elektryczna rewolucja wywróciła ten trend do góry nogami, bo teraz bestsellerem jest mikrosamochód na prąd – Hongguang Mini EV. W 2022 roku wyprodukowano ich aż 443 tys. sztuk, co czyni ten niszowy wóz czternastym najpopularniejszym samochodem świata.
Haval – 639 tys.
Marka Haval jest najmocniejszym ogniwem w strukturach koncernu Great Wall Motors. Sama marka Great Wall była oczywiście punktem wyjścia dla całej reszty i zasłynęła z tworzenia samochodów do ciężkiej pracy, głównie pikapów i terenówek. Obecnie w portfolio GWM znajduje się oprócz Havala kilka marek produkujących SUV-y jak ORA, POER czy WEY. Najciekawszym jednak wydaje się uruchomiony niedawno TANK, marka produkująca SUV-y o wyjątkowo bojowym wyglądzie na wzór dobrze znanego Jeepa lub Hummera.
Najpopularniejszym modelem Havala jest średni SUV H6 oferowany jako wersja standardowa oraz wydłużona H6S. Samochód ten zadebiutował w 2020 roku i dostał zupełnie nową platformę dostosowaną do układów hybrydowych i napędu 4WD. Samochód jest oferowany z silnikami 1.5 turbo oraz 2.0 Turbo, ewentualnie z hybrydami współpracującymi z tymi jednostkami. W całym 2022 roku nabywców znalazło ponad 271 tysięcy egzemplarzy Havala H6.
MG Motor – 583 tys.
SAIC to państwowy koncern motoryzacyjny Chin mający swoją siedzibę w Szanghaju. Już od 1955 roku komunistyczny rząd Chińskiej Republiki Ludowej powołał do życia fabrykę, która miała produkować klona Pobiedy M20 o nazwie Fenghuang – historia bliźniacza jak w przypadku naszego FSO. Samochód ten oczywiście nie był przeznaczony do komercyjnej sprzedaży, ale miał służyć urzędnikom państwowym średniego szczebla oraz jako taksówka.
Kolejne samochody nadal technicznie bazowały na technicznym dorobku ZSRR, aż do lat 80. gdy SAIC nawiązał strategiczną współpracę z Volkswagenem. Ekspansja na zachód rozpoczęła się na dobre w 2005 roku, gdy koncern nawiązał współpracę z upadającym brytyjskim przedsiębiorstwem MG-Rover. W ten sposób SAIC mógł potem kontynuować montaż modeli Rovera w Chinach pod marką Roewe. Dwa lata później do portfolio trafiła także marka MG. Inne marki należące do SAIC to m.in. LDV (londyńskie taksówki) czy Maxus mający już swoje dwa oficjalne salony w Polsce.
Właśnie MG Motors było dla Chińczyków z SAIC furtką do Europy – przede wszystkim Wielkiej Brytanii, gdzie samochody elektryczne MG zdobywają coraz większą popularność. Samochody te korzystają z chińskiej technologii baterii, choć projektami nadwozia nadal zajmuje się zespół w Longbridge – kolebce wyspiarskiej motoryzacji. Najbardziej popularnym samochodem MG jest crossover ZS zasilany jednostkami od 1.0 do 1.5 litra. W ubiegłym roku model ten znalazł ponad 210 tysięcy klientów.
Trumpchi – 373 tys.
Dziwnie brzmiąca nazwa Trumpchi to jedna z marek koncernu GAC. Inne marki w pełni zależne od GAC to chociażby Aion, a w przeszłości również Gonow i Leopaard. Dwie ostatnie zostały wycofane ze względu na słabe wyniki, co raczej nie grozi głównej marce koncernu – Trumpchi. W ofercie mają obecnie różne typy aut – sedany, MPV i oczywiście SUV-y. Są to głównie pojazdy z napędem spalinowym i hybrydowym, bo od “elektryków” jest w koncernie marka Aion notująca bardzo dobre wyniki sprzedaży.
Nie będzie zaskoczeniem, że najlepiej sprzedającym się modelem jest Trumpchi GS4 – średniej wielkości SUV, którego druga generacja debiutowała w 2019 roku. Auto ma nieco ponad 4,5 m długości i może być napędzane silnikami od 1.3 do 2.0 turbo. W ofercie jest też model PHEV. W 2022 roku sprzedano ponad 90 tysięcy egzemplarzy modelu GS4.
Roewe – 328 tys.
Kolejna po MG Motors marka SAIC powstała w 2006 roku wskutek odkupienia przez Chińczyków praw do niektórych modeli Rovera. Pierwszymi autami Roewe były skopiowane jeden do jednego modele Rover 25 i 75. Obecnie Chińczycy produkują już całkowicie własne, nowoczesne samochody, które w portfolio są pozycjonowane jako semi-premium względem wolumenowej marki MG.
Najchętniej wybieranym produktem Roewe w tamtym roku był sedan Roewe 5/i5, który w Europie występuje jako MG5 EV (tylko kombi). W Chinach, Chile, na Bliskim Wschodzie i na Filipinach samochód ten ma pod maską silniki czterocylindrowe benzynowe lub elektryczny 181 KM. Na rynki zachodnie oferowany jest ze 156-konnym silnikiem elektrycznym i zasięgiem do 400 km.
Hongqi – 307 tys.
Podobnie jak SAIC, koncern FAW i podległa mu marka Hongqi zostały uruchomione w latach 50. na potrzeby rządu. Hongqi (po chińsku “czerwony sztandar”) stało się tamtejszym odpowiednikiem ZIS-a/ZIL-a, czyli producentem niszowych, luksusowych limuzyn dla partyjnych dygnitarzy. Od 1995 roku pod takim logo produkowano w Chinach niektóre auta europejskie i amerykańskie, aby w 2015 roku stworzyć zupełnie nowe portfolio. Hongqi stało się producentem aut premium i luksusowych i od 2017 do 2021 roku sprzedaż urosła 63-krotnie. W 2022 roku osiągnięto wolumen produkcji 307 tys. sztuk, co już jest wynikiem lepszym niż np. Porsche.
Obecnie marka Hongqi produkuje całą gamę modeli typu limuzyna i SUV w segmencie premium. Oferta obejmuje niezwykle ciekawie stylizowaną limuzynę L5, która z długością 5,555 m (5 to szczęśliwa liczba w kulturze Chińskiej) jest największym rdzennie chińskim samochodem na tamtejszym rynku. Najlepiej sprzedają się jednak modele klasy średniej, przede wszystkim sedan H5 i jego odpowiednik w klasie SUV – HS5. Od września w Polsce jest oficjalnie dostępny samochód Hongqi E-HS9, czyli największy SUV marki w wariancie elektrycznym. Cennik zaczyna się od 344 900 zł, co jest rewelacyjną ceną za 5,2-metrowego SUV-a klasy premium z elektrycznym napędem o mocy 550 KM.
Bartłomiej Puchała
fot. materiały producentów
