Ekspansja gospodarcza Chin trwa w najlepsze. Dotyczy to również branży motoryzacyjnej, co może wróżyć wejściem do Europy firmy BAIC – chińskiego producenta samochodów. Nie wierzycie? Rozmowy trwają.
BAIC Group chce wejść na europejski rynek poprzez kupno jakiejś marki już działającej na naszym kontynencie lub wykupienie większości udziałów, by wspólnie sprzedawać swoje samochody z europejskim partnerem. Trudno powiedzieć, którą drogę wybierze firma, ponieważ obie dają upragniony cel jakim jest zaistnienie na „Starym Kontynencie”.
Nie wiadomo na razie na którego europejskiego producenta trafią „łapska” azjatyckiego giganta. Zapewne każdy producent będzie miała obiekcje w stosunku do ewentualnego nowego właściciela i trudno określić kogo skuszą pieniądze. Niestety w obliczu kryzysu może to być każda marka.
Fot: chinacar.blog.hu
Mimo, że mogą to być odległe plany i tylko plotki, wizja zaistnienia na europejskim rynku chińskich graczy jest nieunikniona. Najlepszym przykładem jest Qoros, a Baic może podążyć podobną ścieżką.
Co ciekawe niedawno pojawiła się plotka przejęcia Ferrari przez BAIC. Wtedy był to tylko żart na Prima Aprillis, ale jak widać nawet w takich newsach jest ziarno prawdy.
Konrad Stopa