Wielki, pojemny model Chevroleta o wdzięcznej nazwie Suburban od razu zdradza do jakich odbiorców jest skierowany. Historia auta sięga już prawie 80 lat, niebawem pojawi się nowa generacja.
Oczywiście na rynku amerykańskim samochód znany jest również pod nazwą GMC Yukon. Różnica polega na tym, iż GMC są po prostu droższe i lepiej wykonane. Dzięki temu wytrzymują dłużej i więcej. Jak widać auto można spokojnie nazwać ciężarówką, a nie SUVem, ponieważ jest to osobowy pickup, który zamiast paki ma fotele i bagażnik. Wraz ze zmianą wnętrza samochód nadaję się wówczas idelanie dla rodzin mieszkających w suburbiach.
Jeśli chodzi o sam model, będzie dostępny w 2 wersjach nadwoziowych o różnym rozstawie osi (różnica ponad 30 cm). Dłuższe auta oferują 8 miejsc pasażerskich i dodatkowo spory bagażnik. Nazywają się Chevrolet Suburban lub GMC Yukon XL.
Aby tak wielki pojazd mógł się poruszać w miarę żwawo musi mieć pod maską coś wielkiego. I tak właśnie jest. Mamy do wyboru 5,3-litrowe V8 o mocy 355 KM i 519 NM momentu obrotowego. Możliwy jest napęd na tył lub na cztery koła wraz z 6-biegowym automatem. Dostępna jest też mocniejsza wersja GMC Yukon Denali, który napędza 6,2 litrowe V8.
Na pewno auta te nie są ekologiczne, ale pokazują piękno starej, dobrej motoryzacji. Szkoda, że tak rzadko widuje się te potwory na polskich ulicach.
Konrad Stopa