Na motoryzacyjnej mapie Polski pojawiło się nowe miejsce, na którym każdy hobbista motoryzacji będzie miał okazję się wyszumieć, a przy tym się jeszcze czegoś nauczyć.
Gdzie w takim razie jechać? Otóż niedaleko Bolesławca wzdłuż autostrady A4 około 50 kilometrów od Wrocławia powstał najnowocześniejszy obiekt w Polsce, na który można wjechać własnym samochodem już za 19 złotych. Prawda, że atrakcyjnie?
To jeszcze nie koniec zalet, bo jeśli nie masz swojego samochodu to nie znaczy, że nie możesz poczuć wyścigowych emocji. Właściciel toru oferuje wypożyczenie nowych i szybkich samochodów. Od driftowych Toyot GT86, po czteronapędowe Focusy RS lub nawet elektryczne Tesle.
Park maszyn jest naprawdę spory, ale nawet towarzysze zapaleńców motoryzacji nie będą się nudzić. Zaplecze sanitarne oraz gastronomiczne, a także atrakcje dla dzieci (VR) powodują, że na Pixers Ring można spędzić cały dzień zapominając o poczuciu czasu.
A ile to wszystko kosztuje?
Po pierwsze tor Pixers Ring rozlicza kierowców za realny czas spędzony na torze, więc nie marnujemy swoich pieniędzy na czekanie.
Po drugie możliwe jest zostanie klubowiczem toru z miesięczną składką i niemałymi możliwościami – od użyczeń aut, przez nielimitowane korzystanie z toru po ciekawe eventy organizowane na torze. Koszt? Już od 49 złotych miesięcznie.
Po trzecie organizowane są open tracki dla każdego posiadacza samochodu i Prawo Jazdy. Open Track Pixers Ring daje niesamowitą możliwość rozwoju i dostarcza ogromnych emocji w bezpiecznych warunkach i to od 129 złotych za godzinę jazdy
Pamiętajcie jednak, że tor to nie tylko zabawa. Dzięki instruktorom jazdy, można się wiele nauczyć i przełożyć to potem na cywilne drogi. Jednym słowem, jeśli jeszcze nie byłeś na żadnym torze, a do Pixers Ring masz niedaleko, sprawdź kalendarz i w drogę!
Konrad Stopa
Fot. Pixers Ring