Mercedesie 63 AMG, Audi RS6, BMW M5 strzeżcie się! Zza oceanu nadciąga prawdziwy huragan w postaci 640-konnego Cadillaca, który porządnie złoi wam tyłki…
Pomysł na to auto jest prosty. Nowoczesne, mocno ociosane linie wpisujące się także w europejskie gusta, napęd na tylną oś oraz 6.2 litrowy silnik V8 wspierany kompresorem, który wyprodukuje imponujące 640 KM i 855 Nm. A osiągi? Mówi się o 3,7 sekundy do 100 km/h i 322 km/h prędkości maksymalnej. Co na to konkurencja w postaci Mercedesa E63 AMG (także w wersji S), BMW M5 czy Audi RS6? Cóż, muszą przygotować się na silnie rozpychające się barki Wuja Sama!
Jednak nie tylko mocą, agresywną stylistyką i bogato wykończonym wnętrzem Cadillac zamierza powalczyć o prym w klasie superszybkich limuzyn. Producent obiecuje zadbać także o to, żeby pod ociekającą karbonowymi dodatkami karoserią nie zabrakło najnowocześniejszej technologii. CTS-V otrzyma więc m.in. Magnetic Ride Control, którego zadaniem będzie przyspieszenie reakcji pracy amortyzatorów oraz Performance Traction Managment, dający możliwość wyboru spośród czterech trybów jazdy – Tour, Sport, Track i Snow.
Oficjalna prezentacja Cadillaca CTS-V będzie miała miejsce na salonie samochodowym w Detroit. Chyba będzie gorąco…
źródło: Cadillac
fot. Cadillac
mega kot !!!