Chińczycy nie zwalniają swojej ofensywy i pracują nad kolejnym modelem. Nowy BYD Yangwang U9 Track Edition wysyła poprzeczkę supersamochodów w kosmos. Zaoferuje nam ponad 3000 KM mocy i do tego zapłacimy za niego stosunkowo niewielkie pieniądze.
Motoryzacyjny wyścig zbrojeń trwa od wielu lat i producenci rywalizują ze sobą nie tylko mocą i przyśpieszeniem, lecz również zasięgiem, prędkością maksymalną, czy też czasem na Nürburgringu. Oczywiście listę tę możemy wydłużać o kolejne, nawet najbardziej absurdalne pomysły jak maksymalna prędkość jazdy na wstecznym. BYD w swoim najnowszym projekcie skupiło się na maksymalnej mocy i… zrobiło to z rozmachem. Nowy BYD Yangwang U9 Track Edition nie tylko pokonał konkurentów lecz przebił magiczną barierę 3000 KM. Co więcej, zrobił to z bezpiecznym zapasem.
Mówimy tutaj oczywiście o seryjnie produkowanych samochodzie, a nie jednorazowym projekcie. Co więcej, chiński elektryk posiada pełną homologację drogową, więc możemy wyjechać nim na publiczne drogi. Sam U9 to flagowy model Yangwang należącego do BYD. Chiński elektryk w swojej bazowej wersji oferuje już 1306 KM mocy, a pokonanie okrążenia na Nürburgringu zajęło mu zaledwie 7:17.900. Jednak było to niewystarczające dla koncernu, więc ich najnowsza zabawka zdecydowanie przebiła ten wynik.
BYD Yangwang U9 Track Edition kładzie konkurentów na łopatki
Jak na ten moment wzmianki o tym projekcie znajdziemy w dokumentach opublikowanych przez Chińskie Ministerstwo Przemysłu i Technologii Informacyjnych. Jest to urząd zajmujący się zatwierdzaniem pojazdów na lokalnym rynku. Wśród ostatnio zgłoszonych projektów znajdziemy BYD Yangwang U9 Track Edition wraz z kilkoma grafikami zdradzającymi jego wygląd oraz samymi danymi technicznymi. Na pokład elektryka trafiły cztery silniki elektryczne, z których każdy oferuje 754 KM mocy. Z kolei łączna moc układu napędowego wynosi aż 3019 KM mocy. Jeżeli te liczby nadal Cię nie przekonują to dodajmy, że jego prędkość maksymalna została ograniczona do 350 km/h.
Chińczycy zadbali również o odpowiednią dietę. Dorzucili do samochodu karbonowy dach, spojler, splitter i dyfuzor, co pozwoliło zredukować masę samochodu. Dzięki czemu pomimo dodatkowych silników nowy U9 ważny jedynie 2480 kg, czyli o 5 kg więcej od bazowej wersji. Poza tym chińczyk może pochwalić się aktywnym spojlerem, agresywniejszym splitterem czy pneumatycznym zawieszeniem. Niestety koncern postanowił zachować bazowy akumulator o pojemności 80 kWh, który pozwala nam przejechać do 450 km według chińskich norm CLTC. Jednak dzięki możliwości szybkiego ładowania z mocą do 500 kW w zaledwie 10 minut możemy naładować baterię z 30 do 80 procent.
No i nadszedł wreszcie moment na jego cenę, która niestety nie jest jeszcze znana. Jednak bazowy U9 startuje od kwoty 1,68 mln juanów, czyli około 853 tys. złotych. Tym samym cennik nowego BYD Yangwang U9 Track Edition zapewne przekroczy próg miliona złotych. Jednak nadal nie będzie to wygórowana cena jak za elektryka oferującego ponad 3000 KM mocy.
Damian Kaletka
fot. MIIT
Zajrzyjcie również na nasz kanał na YouTube:
