Życie pisze ciekawe scenariusze. Jedziesz sobie spokojnie autostradą w Czechach, a tu nagle mija Cię pojazd a’ka bolid z Formuły 1.
Co ciekawe przejazd nie został anonimowy, ponieważ kierowca tego pojazdu przesadził z prędkością, więc zaciekawiła się nim czeska policja. A jak wiemy, na drodze są dość dociekliwi.
Patrząc, że za czerwonym bolidem przejeżdża również ciekawa Corvette można sądzić, że samochody jadą raczej z jakiegoś zlotu niż po prostu pojechały pośmigać szybciej po autostradzie.
Konrad Stopa