Spalinowe supersamochody stają się powoli przeżytkiem i jedynie luksusowe marki mogą sobie pozwolić na produkowania samochodów z ogromnymi i potężnymi silnikami spalinowymi. Coraz częściej słyszymy o elektrycznych supersamochodach. Jednym z nich jest następca Audi R8 E-Tron.
Audi R8 E-Tron nie zaliczył komercyjnego sukcesu i kupiło go mniej niż stu klientów. Niezbyt dobry wynik sprzedażowy nie zniechęcił Audi do prac nad wyczynowym elektrykiem. W 2018 roku niemiecka marka zaprezentowała koncepcję PB18 E-Tron, jednak nigdy nie powstała jej produkcyjna wersja. Pomimo upływu lat firma nie porzuciła swoich planów i prace nad następcą R8 E-Tron już trwają. Ich efekt być może zobaczymy jeszcze w tej dekadzie.
W niedawnym wywiadzie dla portalu Autocar szef działu rozwojowego Audi, Oliver Hoffmann, zdradził nam nieco więcej szczegółów odnośnie elektryka. Wspomniał, że nadchodząca platforma Scalable Systems Platform Grupy Volkswagen może zostać dostosowana i przekonfigurowana dla „kultowych samochodów – samochodów sportowych i tak dalej”.
Następca Audi R8 E-Tron otrzyma nową platformę
Dodał również, że niemiecka marka wykorzysta wiele technologii opracowanych dla SSP w swoich wyczynowych elektrykach. Zdradził nam jedynie, że pracę nad co najmniej jednym z nich już trwają. Niestety nie jest on priorytetem dla Audi. Firma kładzie większy nacisk na bardziej rynkowe modele pokroju Q6 E-Tron, który ma się pojawić w 2024 roku. Pojazd zostanie oparty na płycie podłogowej PPE opracowanej wspólnie z Porsche. Niemieccy inżynierowie chcą połączyć zalety platformy MED i PPE i efektem tej pracy ma być właśnie platforma SSP.
Hoffmann wspomniał także, że pierwsze modele korzystające z nowej platformy pojawia się wkrótce po jej oficjalnym zaprezentowaniu. W międzyczasie Porsche pracuje nad usportowioną wersją tej płyty podłogowej, a mianowicie SSP Sport. Trafi ona do nowego SUV-a, który pojawi się w drugiej połowie dekady i znajdzie się powyżej Cayenne.
Tym samym następca Audi R8 E-Tron może pojawić się w podobnym czasie, co elektryczne Porsche. Co więcej, Audi może pracować również nad innymi usportowionymi elektrykami. Być może jednym z nich będzie następca kultowego TT.
Damian Kaletka
Fot. Audi