Nie wszystkie współczesne samochody są mdłe i do siebie podobne. Niektóre mocno się wyróżniają, a producentom nie udaje się ich zepsuć nawet limitowanymi seriami. Tak jest w przypadku Alfy Romeo Giulietta, która zadebiutuje w nowym przebraniu!
Przyznaję się bez bicia, że Giulietta to mój ulubiony kompakt. Tuż za nią, w moim prywatnym rankingu, plasuje się Mazda 3, a potem Seat Leon, ale to temat na osobny artykuł. W każdym razie, Włosi obok przecudownej 4C Spider oraz cherlawej, 105-konnej MiTo Racer 0.9, postanowili do Genewy zabrać Giuliettę Collezione, którą będzie można zamawiać w salonach już od kwietnia tego roku.
Kolekcjonerska Giulietta będzie wyróżniała się z zewnątrz 17-calowymi felgami aluminiowymi w kolorze stali (za dopłatą 18-tki), czarnym kontrastującym dachem i czarną obudową lusterek. W środku zobaczymy dwukolorową skórzaną tapicerkę oraz utrzymane w ciemno szarym kolorze panele deski rozdzielczej i boków drzwi.
Samochód zostanie też suto doposażony.
W standardzie znajdą się m.in. : nowy system multimedialny Uconnect z 5- lub 6,5-calowym ekranem dotykowym wbudowanym w deskę rozdzielczą z Bluetooth i nawigacją, system audio z ekranem dotykowym i czytnikiem CD/MP3 z podwójnym tunerem, skórzaną kierownicę z przyciskami do sterowania radiem, podłokietniki przedni i tylny, regulację lędźwiową foteli przednich, elektrycznie składane lusterka zewnętrzne, tylne czujniki parkowania, elektrochromatyczne lusterko wsteczne oraz czujniki deszczu i zmierzchu. Wisienką na torcie będzie również standardowy w tej wersji system Alfa DNA (z elektroniczną blokadą dyferencjału Q2 i DST).
Pod maską pracować będą dwa silniki benzynowe i trzy diesle. Najsłabsza wersja wysokoprężna o pojemności 1.6-litra wyprodukuje 120 KM. Poza tym w ofercie znajdzie się 2-litrowa jednostka o mocach 150 i 175 KM (w tym drugim przypadku ze standardową skrzynią dwusprzęgłową Alfa TCT). Miłośnicy jednostek benzynowych będą mogli postawić na 1.4-litra o mocy 120 lub 170 KM (mocniejsza również tylko ze skrzynią TCT).
Ceny? Na razie jeszcze nieznane. Ale ja bym sobie chętnie zęby naostrzył :)
Adam Gieras
fot. Alfa Romeo