Obecna sytuacja na rynku motoryzacyjnym nie sprzyja potężnym silnikom spalinowym oraz samochodom, które nie korzystają z jakiejkolwiek hybrydyzacji. Unijni urzędnicy wprowadzają coraz to surowsze normy spalin, przez co produkowanie tradycyjnych benzyniaków i diesli staje się coraz mniej opłacalne. Wszystko to sprawiło, że Alfa Romeo postanowiła nie wprowadzać do Giulii oraz Stelvio hybrydowych układów napędowych. Zamiast tego zostaną one przekształcone w pojazdy czysto elektryczne.
Niedawno włoska marka zapowiedziała zmiany, jakie trafią do obu pojazdów w ramach roku modelowego 2023. Cóż… nie było tam nic ciekawego, gdyż poza drobnymi poprawkami nie otrzymaliśmy ważniejszych nowości, czy zaktualizowanej oferty dostępnych silników. Było to dość zastanawiające, jednak Szef Działu Produktu, Daniel Guzzafame, zapowiedział, że oba modele czeka pełna elektryfikacja.
Włoska marka postanowiła nie hybrydyzować obu modeli, gdyż zaprojektowanie nowej platformy Giorgio, która mogłaby pomieścić hybrydowy układ napędowy jest po prostu za drogie. Teoretycznie włoscy inżynierowie mogliby wprowadzić do modeli „miękkie hybrydy”, jednak uzyskana w ten sposób redukcji emisji CO2 byłaby zbyt mała, aby zrekompensowała poniesione koszta.
Według Guzzafame, sprzedaż obu modeli w Europie zaczyna spadać, ponieważ w wielu krajach starego kontynentu zostały one obłożone na tyle dużymi podatkami oraz karami, że wielu klientów woli rozejrzeć się za innymi propozycjami. „Na niektórych rynkach nie można teraz dostarczyć samochodu, który emituje 200g/km CO2. Większość ludzi nie kupiłaby go” – powiedział Daniel.
W związku z tym włoska marka całkowicie pominie hybrydyzacje Giulii i Stelvio. Oznacza to, że nowe generacje obu modeli, które pojawią się jeszcze w tym roku, „najprawdopodobniej” będą miały czysto elektryczny układ napędowy. Takie zagranie pomoże Alfie Romeo zrealizować swój cel, który zakłada do 2027 roku sprzedawanie wyłącznie samochodów elektrycznych w Europie, Ameryce Północnej i Chinach. Co więcej, sam koncern Stellantis, do którego należy włoska marka, zamierza uśmiercić swoje silniki spalinowe w Europie do końca dekady.
Damian Kaletka
fot. Alfa Romeo