Czy zastanawialiście się, jak wygląda Mazda CX-5 z paką zamiast tylnej kanapy? Model BT-50 to nowa generacja popularnego pick-upa, który przyciąga uwagę swoim odświeżonym designem, technologią i mocą. Zbudowany na platformie Isuzu D-Max, nowy model pozytywnie zaskakuje zarówno wyglądem zewnętrznym, jak i funkcjonalnością wnętrza.
Mazda BT-50 charakteryzuje się bardziej agresywnym i nowoczesnym stylem niż poprzednie generacje. Wpisuje się w styl Kodo, który japoński producent sumiennie rozwija już od kilku lat. Przód dominuje masywnym grillem z chromowanymi akcentami, dodając pojazdowi prestiżu. Reflektory LED o ostrych liniach dbają o dynamiczny charakter, a wyraźnie zarysowane nadkola podkreślają solidność tego pick-upa. Z tyłu znajdziemy prosty, ale funkcjonalny zderzak oraz szeroką klapę bagażnika, co ułatwia załadunek. BT-50 ma także wysokie zawieszenie, które pozwala na jazdę w trudnym terenie.
Silniki oferowane w nowej Maździe BT-50 to głównie jednostki diesla. Najpopularniejszy wariant to 3.0-litrowy turbodiesel o mocy 190 KM i momencie obrotowym 450 Nm. Dzięki temu silnikowi pojazd jest zdolny do holowania przyczep o wadze do 3,5 tony, co czyni go idealnym wyborem dla osób potrzebujących mocnego samochodu do pracy lub rekreacji. Niestety, pod maską nie znajdziemy potężnego 3.3-litrowy diesla, znanego chociażby z modelu CX-80.


Wnętrze BT-50 jest bardziej eleganckie i komfortowe niż można by się spodziewać po pick-upie. Kabina jest przestronna, z dobrze wykonanymi materiałami, takimi jak miękkie plastiki i wykończenia skórzane w wyższych wersjach. Na desce rozdzielczej dominuje 9-calowy ekran dotykowy, który obsługuje system multimedialny z Apple CarPlay i Android Auto. Fotele są wygodne, a tylna kanapa oferuje wystarczająco miejsca dla pasażerów. Wnętrze odbiega nieco od stylu, który znamy z innych modeli, ale tutaj musi być przede wszystkim funkcjonalnie.
Kacper Mazur
fot. Mazda








Komentarze 1