Oglądając zdjęcia tablicy przyrządów Renault Clio V, nomen omen bardzo ciekawej, wpadło mi do głowy, że poszukać 5 ciekawych projektów widoku, który każdy kierowca ma przed sobą.
Gdzie spędzasz najwięcej czasu jako kierowca? Proste. Za kierownicą. Co więc powinno być niezwykle istotne? Wygląd tego, co masz przed oczami. A zatem zegarów, kierownicy, całego zestawu przycisków i pokręteł, czyli deski rozdzielczej.
Niestety współczesne auta coraz rzadziej mają nam do zaoferowania coś wyjątkowego – tablice przyrządów zamieniają się przeładowane ekranami dotykowymi kosmiczne matryce.
Na szczęście motoryzacja pamięta takie projekty.
Opel Senator
Z zewnątrz większa Omega, moim zdaniem nic specjalnego – pozbawiono go chociażby prostego nadkola znanego z mniejszego modelu. Za to w środku. Tylko popatrzcie. Absolutnie kwintesencja tego, co każdy wzrokowiec powinien mieć w pamięci jako wzór.
Gdyby producent zdecydował się na okrągłe zegary zamiast takich typowo oplowskich to byłby już absolutny sztos.
Audi 100/A6 C4
Po raz pierwszy usiadłem za kierownicą tego auta w 2003 roku, a miałem wtedy Daewoo Matiza. Przeskok był duży, więc może nie jestem obiektywny.
Mocno opadająca deska rozdzielcza ze schowanymi okrągłymi wskaźnikami od temperatury oleju oraz naładowania akumulatora a także analogowy zegarek wyglądają smakowicie. Jeszcze fajniej robi się, gdy mniej więcej przez środek konsoli przechodzi piękne lakierowane drewno. Ach!
Lancia Thema 8.32
Szkoda marki Lancia, pięknej historii i jej finiszu z bezsensowną amerykańską przygodą. Co zrobić. Na szczęście możemy podziwiać takie cuda. Lancią Themą, zwykłą w kolorze granatowym, jeździł w latach 90-tych polski rząd. 8.32 to jednak coś o wiele ciekawszego. Dzisiaj już biały kruk. Pod maską silnik V8 z Ferrari 308 GTB o mocy 215 KM. Osiągi dzisiaj nie imponują, choć dźwięk i rozwijanie mocy już tak. Nic to jednak, gdy tylko spojrzycie na design deski…
Dla takiego widoku mógłbym chyba zacząć wybaczać wszystkie kaprysy Włoszek ;)
Ford Focus
Z zewnątrz to auto zestarzało się okrutnie. Wnętrze w zasadzie też nie wygląda już nowocześnie, ale za to deska rozdzielcza to projekt, który na swoje czasy przewrócił świat do góry nogami i nawet dzisiaj Ford może być z siebie dumny – chyba drugiej tak oryginalnej tablicy przyrządów nie udało im się wypuścić. Pamiętajmy też, że to auto jest kompaktem, w swoich czasach tańszym od bardzo nudnego Golfa.
Miałem Focusa I i pamiętam, że to było świetne auto. Deska rozdzielcza nie sprawiała żadnych problemów z obsługą – wszystko było pod ręką, jedynie materiały mogłyby być trochę lepszej jakości.
Alfa Romeo Giulia
Powyżej same starocie, więc dajmy coś nowego, pięknego, prostego w formie i wykonaniu, ale jakże smacznego!
Pozycja za kierownicą jest świetna, siedzi się nisko, wyświetlacz jest nienarzucający się i obsługiwany tylko i wyłącznie za pomocą pokrętła działającego poprawnie. W tym aucie nadal na szczęście chodzi o jazdę i jedność kierowcy z samochodem. Włosi pokazali klasę!
A Wy, jaką deskę rozdzielczą dorzucilibyście do tej listy?