Przyzwyczailiśmy się do tego, że producenci wzywają do serwisów właścicieli niedawno wypuszczonych na rynek modeli. Tym razem jest inaczej. 1,6 mln nieprodukowanych już od dawna BMW E46, popularnych „trójek” trafi do warsztatów. Sprawa podobno jest poważna.
Samochody wyprodukowane w latach 1999 – 2006 mogą mieć problem z poduszką powietrzną po stronie pasażera, która po napompowaniu się gazem może wybuchnąć. Takie przypadki zarejestrowano m. in w Stanach Zjednoczonych. Dlatego 1,6 mln właścicieli E46 zostanie wezwanych do serwisów. Jeżeli diagnoza warsztatu wskaże na konieczność wymiany, to zostanie ona przeprowadzona, a BMW pokryje wszystkie koszty tej operacji.
Myślę, że wielu właścicieli tego modelu w Polsce może spać spokojnie. 95 % egzemplarzy zostało sprowadzonych do naszego kraju zza zachodniej granicy, często po poważnych wypadkach. Ciekawe czy choć w połowie z nich nadal znajdują się poduszki powietrzne?
Adam Gieras
fot. BMW
