Coś nam powoli „10 pytań do” przechodzi bardziej na kobiecą stronę. I dobrze, bo płeć piękna nadaje się za kierownicę nie gorzej niż brzydka, a Klaudia Podkalicka swoimi występami w rajdach świetnie to potwierdza.
Zresztą Klaudia, oprócz zwykłych rajdówek lubi także te większe, terenowe samochody. A w wolnych chwilach potrafi też się nieźle poślizgać. Sam miałem okazję usiąść koło niej w Lexusie RC F, więc wiem co mówię.
1. Jakie było Twoje pierwsze auto?
Mój pierwszy samochód to żółte Renault Megane. Dostałam go od rodziców na 18-ste urodziny. Był to samochód z historią, ponieważ mój tata startował nim w Mistrzostwach Polski w wyścigach samochodowych przez dwa lata. Natomiast po swojej karierze wyścigowej zrobił mi z niego prawie seryjny samochód, ale oczywiście moc była zwiększona, kierownica i pedały były sportowe i zawieszenie również. Był to mój cukierek.
2. Czy próbowałeś kiedykolwiek zaimponować komuś (np. chłopakowi) swoim samochodem?
Nigdy nie chciałam nikomu imponować, wystarczało mi w zupełności to co miałam, nie potrzebowałam zachwytów och i ach… Zawsze pasowało mi towarzystwo, które znało się na samochodach i motorsporcie. Tak jest do dziś i nic się nie zmieniło.
3. Jakiego auta nie życzyłabyś wrogowi?
Fiata Mutipla – tzw. rybki plum, akwarium na kółkach. Odnosząc się do znanego kawału „wstyd przed Ryśkiem”.
4. Czym jeździsz na co dzień i dlaczego?
Uwielbiam zmieniać samochody i mam ich kilka. Każdy mój samochód ma swoje imię. Teraz najczęściej jeżdżę Manią, czyli Mercedesem E-coupe. Uważam, że jest to samochód, który ma piękną dynamiczną linią, a proporcje samochodu są idealne dla klasycznej linii coupe.
5. Czy masz na koncie jakieś punkty karne?
Nigdy w życiu nic nie kolekcjonowałam, a tym bardziej punktów karnych. Cały czas zero na koncie :) :)
6. Co sądzisz o polskich kierowcach?
I tu musiałabym się mocno rozpisać… a podsumuje to tak: mam wrażenie, że duży odsetek polskich kierowców zdawało prawo jazdy w Bangladeszu.
7. Który z motoryzacyjnych mitów jest Twoim ulubionym?
Mit – baba za kierownicą. Wciąż mocno propagowany. Po pierwsze uważam, że baby to się ma w „nosie”, a po drugie; nie baby tylko kobiety są bardzo zrównoważonymi kierowcami, niestwarzającymi niebezpiecznych sytuacji na drogach. Jeżdżą wolniej, ale rozsądniej.
8. Najciekawsza anegdota z zawodów?
Kierownica w rękach – OS. 120km, wysuwam się na prowadzenie, przede mną ostatnie 2km do końca, nagle czuję, że wszystkie śruby w kierownicy są mocno poluzowane. Szkoda było czasu aby je dokręcić. Pojawia się hopa i zakręt 90 stopni w lewo i co?? Podczas wyskoku kierownica została mi w dłoniach. Nie zdołałam już skręcić, pozostało mi tylko mocno hamować. Przede mną pojawiło się drzewo, na którym już zostałam. Dzięki kluczom ampulowym, których użyłam zamiast śrub, skończyłam odcinek, ale niestety z dużą stratą do lidera.
9. Motocykl czy samochód?
Jestem zwolenniczką czterech kółek, kierownicy i dachu nad głową.
10. Gdyby nie drift to…
Motorsport to całe moje życie. Gdybym nie została kierowcą wyścigowym, a teraz rajdowym, może byłabym: baletnicą lub zawodowym narciarzem, a może jeszcze kimś innym.
I ostatnie:
Jakie masz plany na najbliższy sezon?
Mistrzostwa Polski i Europy Centralnej w rajdach terenowych. Na resztę planów np. start w rajdzie Dakar wciąż szukam budżetu.
Mało Wam jeszcze informacji na temat Klaudii? Wbijajcie na jej Instagrama. I życzymy startu w Dakarze! Jakaś zbiórka?
Konrad Stopa
fot. Klaudia Podkalicka