Lexus NX jest na rynku od prawie czterech lat. Czas na facelifting.
Z zewnątrz najłatwiej będzie poznać odświeżonego NX-a po zderzakach i reflektorach. Przednie lampy z potrójnymi projektorami przypominają te z Lexusa LC. Nowy wzór grilla z dymionymi, chromowanymi elementami nadaje twarzy Lexusa bardziej ostre linie. Z tyłu motyw grilla jest powtórzony, a u dołu zastosowano zintegrowane ze zderzakiem końcówki wydechu. Dla najwyższych wersji wyposażenia przygotowano nowy wzór felg.
Według Lexusa wnętrze zyskało jeszcze bardziej luksusowy charakter dzięki wykończeniu z satynowego aluminium. Dopracowano ergonomię zmieniając sposób obsługi niektórych funkcji. Ważną zmianą jest powiększenie ekranu centralnego z 7 do 10.3 cala. Zmiany objęły również analogowy zegarek – jest większy, bardziej czytelny i elegancki.
Po liftingu dotychczasowa wersja NX 200t z dwulitrowym benzyniakiem będzie nazywać się po prostu NX 300. Hybryda zostanie przy oznaczeniu NX 300h. Niezależnie od wybranej wersji nowy Lexus NX prowadzi się lepiej dzięki przeprojektowanym sprężynom, amortyzatorom i stabilizatorom. Opcjonalnie może być wyposażony w adaptacyjne zawieszenie, bazujące na rozwiązaniach znanych z modelu LC.
Bartłomiej Puchała
fot. Lexus