Decyzja nie jest łatwa. Obawiam się zarówno braku Białego pod moim domem, jak i mnóstwa „Januszy” biznesu, którzy tyle to mogą dać, ale za 540i w stanie igła, najlepiej jeszcze z folią na siedzeniach. Gdyby jednak ktoś rozsądny się znalazł, jestem skory rozważyć przekazanie kluczyków do w pełni sprawnego, bardzo lubianego przeze mnie auta. Pozwalam więc sobie tu to ogłosić, że szukam… A czy znajdę?
Historia Białego w moich rękach zaczęła się od Omegi A. Tak, dokładnie, od przerdzewiałej do cna zgniłozielonej limuzyny General Motors z 1993 roku. Zawsze miałem słabość do tych aut. I nadal mam – Omega A to chyba najładniejsza limuzyna w historii motoryzacji (kto się nie zgadza, niech robi to po cichu). Wracając do tematu – rzeczona Omega sprzedawana była przez wyjątkowe-samochody.pl, a ja – pech chciał – nie mogłem od niej oderwać wzroku. Wreszcie, po kilku tygodniach pojechałem ją obejrzeć. Stan, który zastałem mocno mnie rozczarował – miała być jedyna w swoim rodzaju, a była bardzo przeciętna. Nie kupiłem. Obok stało jednak BMW e34 518i Touring. Nie było mnie na niego stać w tamtym momencie (wystawione było za 13 999 tys. zł., do kupienia za ok. 12 tys. zł.), ale panowie z wyjątkowe-samochody.pl tak kusili, że uległem i pozostawiłem im w rozliczeniu Astrę G 1.8 16v.
Dlaczego zdecydowałem się na zakup tak drogiego BMW z najsłabszym silnikiem? Po pierwsze dlatego, że chorobliwie śledzę rynek youngtimerów w Polsce i wiem, że porządne e34 (czyli takie, które jest absolutnie w 100 % sprawne i niewymagające wkładu ponad normalne czynności eksploatacyjne) powinno kosztować więcej niż seicento z gazem. Dlaczego wobec tego na rynku znajdziemy mnóstwo takich aut po 4-6 tys. zł., a właściciele obiecują wzorowy stan? Cóż, wielu kierowców, o czym mam okazję przekonywać się często podczas rozmów ze znajomymi siedzącymi o wiele głębiej w old- i youngtimerach, nie przykłada wagi do stanu swoich aut, chociaż wydaje im się, że jest inaczej. Jeśli auto jeździ, ma wymieniany na czas olej i raz na dwa lata sworzeń wahacza (made in china) to znaczy, że jest sprawne. A w resztę nie ma sensu się zagłębiać. Ja niestety tak nie potrafię, dlatego w każdym aucie, nawet w pancernej Beczce (Mercedes W123 dla niekumatych), którą miałem przez 6 lat doszukiwałem się co i raz jakiś drobnostek. Tak, jestem chyba typem hipochondryka samochodowego.
Skoro kupiłem, uznałem, że moje założenie o porządnym aucie zostało spełnione. Jak to jednak bywa po zakupie, czasami trochę żałujemy swoich decyzji (na szczęście tylko na początku). Cóż, nie będę wnikał czy Biały został odpowiednio przygotowany do sprzedaży czy po prostu pech, że po miesiącu z silnika poleciał olej każdą uszczelką oraz zatarła się klimatyzacja, ale fakt jest taki, że po 30 dniach od zakupu auto trafiło do mojego ulubionego mechanika Marka i przestało tam trzy tygodnie. Efektem tych prac jest uszczelniony (na nowych oryginalnych uszczelkach z BMW) cały silnik oraz usprawniona klimatyzacja (wymienione: osuszacz, skraplacz, jeden przewód i elektromagnes w kompresorze). Klimatyzacja hula od tamtej pory jak głupia, a z silnika nie kapnie nawet kropla.
Zejdźmy jednak z przyziemnych tematów. Jak się już udało usprawnić BMW do stopnia oczekiwanego przyszła wiosna 2015, a wraz z nią kilka naprawdę długich – po ok. 1000 km – tras. Wbrew temu, co o BMW 518 ze 115-konnym motorem (w tym przypadku m43 na łańcuchu) się mówi, samochód jest naprawdę dynamiczny i bardzo wystarczający podczas długich podróży. O ile zadowalają nas prędkości między 90 a 140 km/h (90 % kierowców i tak szybciej nie jeździ), to o problemach z wyprzedzaniem, płynnym rozpędzaniem i włączaniem się do ruchu nie może być mowy. E34 jest przy tym bardzo ekonomiczne. Pamiętając o tym, że to wielka trumna na kołach, Biały potrafi spalić na trasie 7 litrów (czasami pół litra więcej), natomiast w mieście wystarczy mu 10-11 litrów/ 100 km. Gazu nie ma, i moim zdaniem sens takiej instalacji jest żaden.
W tym roku byłem tym autem w Chorwacji – przejechaliśmy w e34 z moją narzeczoną 3,5 tys. km bez żadnej awarii. Na austriackich autostradach BMW jechało cało czas z prędkością 140-150 km/h. Bez trudu jeździło też po Istrii i jej pagórkach. Po drodze ani razu nie dolałem oleju, płynu chłodniczego – w zasadzie w ogóle nie musiałem otwierać maski.
Co ciekawe, to ogromne i bardzo pakowne kombi przy swojej niesamowitej wygodzie (zarówno siedzeń jak i zawieszenia) zapewnia bardzo pewne prowadzenie. Jest w końcu idealnie wyważone – dokładnie 50:50. Wejście w zakręt to poezja i niejeden o wiele młodszy samochód musi ustąpić mu miejsca. Gdy dodamy do tego bardzo skuteczne hamulce (w połowie lat 90-tych żadna limuzyna tej klasy nie potrafiła zatrzymać się ze 100 km/h w mniej niż 40 metrów, a 518 robi to w 38 metrów) oraz wyciszenie zarówno jednostki jak i nadwozia, mamy gotowe, bezpieczne (dwie poduszki, ABS są) i bardzo rodzinne auto, którym można udać się także na zlot Yountimer Warsaw.
Co jednak najważniejsze, Biały wygląda na bezwypadkowy (nie bezstłuczkowy) egzemplarz, ma wszystkie oryginalne szyby (poza przednią – ta jest w miarę nowa i została wstawiona, bo poprzednia była już mocno porysowana), nie jest też zgniły. W tym roku w lipcu przeszedł kompleksową poprawę blacharską (celowo nie używam słowa naprawa). Zrobiono doły drzwi (założono przy okazji nowe gumy zbierające), wstawiono nowy prawy błotnik oraz poprawiono prawy próg. Auto ma zdrową podłogę, zdrowe błotniki, maskę, kielichy, podłużnice i progi. Niebawem BMW będzie profesjonalnie zabezpieczane przed zbliżającą się zimą preparatem Mike Sanders.
Dlaczego więc sprzedaję?
- Potrzebuję maksymalnie 3-4 letniego auta, które wezmę w leasing.
Dla kogo jest to auto? Na pewno nie dla miłośnika driftingu i dyskotek. To auto dla statecznego, dojrzałego kierowcy, który odkryje w nim przyjemność nie mniejszą niż w Mercedesie W124. Balerony mocno już drożeją i odjechały cenowo od BMW, czego trochę nie rozumiem. Bo BMW jest znacznie sprawniejsze w trasie – nawet z tym silnikiem i po prostu lepiej się prowadzi (o wyglądzie już nie wspomnę). E34 to youngtimer, i każdy egzemplarz, który jest w dobrym stanie zasługuje na miano staruszka, o którego trzeba dbać jak o babcię czy dziadka na emeryturze. Kto tego nie rozumie, kto zamierza wozić w takim aucie ubite kurczaki lub puszki z farbami, powinien kupić Passata B4 z dieslem pod maską. Chociaż nie, taki Passat to już też powoli youngtimer…
Cena – wyjściowa – to 12 500 zł. Wszystko zależy od Twoich zdolności negocjacyjnych. Auto ma ważne OC i przegląd do końca stycznia 2017, spokojnie pojedzie też z Tobą na wakacje gdziekolwiek sobie wymyślisz i da się tam dojechać autem :)
Biały jest bowiem w pełni sprawny, nie ma żadnych luzów w zawieszeniu, ma nowe hamulce, amortyzatory z tyłu, sprzęgło, uszczelniony silnik, sprawną klimatyzację, zupełnie nowy akumulator. Jestem w stanie dodać radio z epoki, a komuś rozsądnemu za drobną opłatą także nowe zimówki. Na kołach Białego założone są aktualnie zeszłoroczne Barumy z bieżnikiem funkiel nówka 8 mm. Zimówki Baruma z zeszłego roku również mają 8 mm.
Lista napraw z cenami:
13.03.2015 wymiana napinacza paska alternatora, uszczelniacz wału wych. ze skrzyni, wstawienie katalizatora (nowy Bosal); 1 282 zł
26.03.2015 wymiana oleju (GM 10W40) + filtr, wymiana drążka środkowego w zawieszeniu, chłodnica klimatyzacji + osuszacz (nowe), uszczelniacze: rozrządu, wybieraka SBM, pokrywy zaworów, simmering na wale rozrządu, termostatu, czujnika wału rozrządu, skasowanie luzu na kierownicy; 1 301 zł
2.04.2015 ustawienie zbieżności kół; 100 zł
3.04.2015 wymiana wiązki reflektora; 50 zł
6.04.2015 serwis i nabicie układu klimatyzacji; 160 zł
12.10.2015 sprzęgło kompletne Sachs, trzpień łapy sprzęgła, obój mocowania wydechu, filtr kabinowy (nowy), sonda lambda, olej skrzyni (Castrol EO80WGL-4), Simmering wału korbowego, króciec wody; 1 154 zł
25.01.2016 wymiana tylnych amortyzatorów (Monroe), poduszek amortyzatorów, odbojów, gum górnych i dolnych osłony amortyzatora, naprawa spryskiwacza szyby przedniej; 950 zł
25.01.2016 przegląd rejestracyjny; 100 zł
10.03.2016 wymiana tylnego lewego przewodu hamulcowego, wymiena płynu hamulcowego; 290 zł
07.04.2016 wymiana oleju (GM 10W40) + filtr oleju, akumulator (3 lata gwarancji); 300 zł
04.07.2016 remont blacharski – naprawa dołów drzwi, prawego progu, wymiana prawego błotnika, wymiana listew gumowych; 2200 zł
14.07.2016 wymiana odmy, wymiana gumowych rurek osprzętu silnika, rury dolotu, uszczelki dyfra oraz oleju w dyfrze; 1000 zł
02.08.2016 przetoczenie tarcz hamulcowych; 180 zł
ZDJĘCIA SPRZED NAPRAWY BLACHARSKIEJ. ZDJĘCIE PO NAPRAWIE PONIŻEJ:
O samochodzie pisano
tu: www.wyszukanesamochody.pl/2016/04/
tu: www.wyszukanesamochody.pl/2015/02
tu: www.wyszukanesamochody.pl/2014/12/
oraz tu: motopodprad.pl/bmw-e34-518-touring-bo-nie-o-moc-chodzi/
(tam też jeszcze więcej zdjęć)
Zapraszam do kontaktu – a.gieras@motopodprad.pl, tel. 504-247-026.
Adam Gieras
Chciałbyś zrobić profesjonalne zdjęcia sprzedawanemu przez siebie samochodowi? Odezwij się. Chętnie pomogę!