Światowy debiut nowego LS-a nastąpi w styczniu na targach w Detroit.
Lexus bardzo długo pracuje nad nowym, flagowym modelem, bo obecna generacja debiutowała aż 10 lat temu, także na targach w Detroit. Ponieważ Lexus dysponuje teraz bardzo nowoczesną platformą GA-L (Global Architecture-Luxury), to nowy LS będzie drugim po LC modelem z niej korzystającym. Nie przeszkadza w tym nawet znaczna różnica w charakterze i wymiarach obu modeli, gdyż ta konstrukcja jest bardzo elastyczna. Będzie na niej oparta właściwie cała gama Lexusów w ciągu najbliższych kilku lat.
LS będzie napędzany dokładnie tymi samymi silnikami co obecnie wchodzące na rynek LC, czyli benzynowe V8 o mocy 467 KM oraz hybryda o mocy 360 KM, obydwa do pary z 10-biegowym automatem. Lexus na razie nie zapewnia czy zaoferuje napęd AWD, ale ciężko wyobrazić sobie jego brak w sytuacji, gdy niemieccy konkurenci oferują takie rozwiązania już od dawna.
Design nadwozia także powinien być zbliżony do LC, a bezpośrednią zapowiedzią LS-a był koncept LF-FC (zdjęcia). Debiut zaplanowano dokładnie na 9 stycznia, więc pozostał mniej niż miesiąc oczekiwania.
Bartłomiej Puchała
fot. Lexus