Korzystając ze zniesionych ograniczeń prędkości na Nurburgringu, pojawił się tam Koenigsegg aby przygotować się do próby pobicia rekordu Zielonego Piekła wśród samochodów produkcyjnych.
Obecny rekord został ustanowiony przez Porsche 918 Spyder w 2013 roku i wynosi 6 minut i 57 sekund. Szwedzki producent zamierza podjąć rękawicę najprawdopodobniej z pomocą modelu One:1 dysponującego mocą około1340 koni mechanicznych oraz rozbudowaną aerodynamiką. Najprawdopodobniej, gdyż wyprodukowano tylko 7 sztuk One:1 i wszystkie są sprzedane, więc przypuszczalnie może to być wciąż produkowana Agera RS. Nie ma jeszcze oficjalnego komunikatu w tej sprawie, tak samo jak nie wiemy kto zasiądzie za kierownicą. Właśnie wyłonienie kierowcy jest głównym celem trwających testów.
Po co promować samochód, którego nie można już kupić? Chodzi zapewne o prestiż i efekt marketingowy. Byłby to sukces na miarę osiągnięcia z 2005 roku, gdy Koenigsegg CCR pobił ośmioletni wówczas rekord prędkości McLarena F1 osiągając ponad 387 km/h.
Sam jestem ciekaw, jak zakończy się ta próba. Na papierze wygląda to obiecująco i może paść rekord!
Bartłomiej Puchała
fot: Mothorauthority.com